Prezes PiS: jest możliwość przyspieszenia reformy spółdzielczości mieszkaniowej, ale sens jest wtedy, kiedy spółdzielcy się obudzą
O możliwość przyspieszenia reformy spółdzielczości mieszkaniowej zapytano prezesa PiS podczas spotkania z mieszkańcami w Koszalinie. Kaczyński odpowiedział, że jest, ale "sens jest wtedy, kiedy spółdzielcy się obudzą".
"Rozumiem, że chodzi o tę reformę, która by pozwoliła z jednej strony spółdzielcom decydować, kto rządzi i kontrolować tych, którzy rządzą, żeby nie było nadmiernych czynszów, nie było wykorzystywania tych pieniędzy tam, gdzieś po boku. A druga sprawa to, żeby tam, gdzie są tereny należące do spółdzielni, można było budować łatwo i szybko" – upewnił się prezes.
Zaznaczył przy tym, że zdaje sobie sprawę, że problem mieszkaniowy także przez rząd PiS jest nadal nierozwiązany. "Musimy się do tego przyznać. (…) Bo program Mieszkanie Plus nie bardzo wyszedł, to zaledwie 40 tys. mieszkań i to licząc też te w budowie, a powinno być dużo, dużo więcej" – powiedział Kaczyński.
Podkreślił, że także z tego powodu rząd PiS chce reformy spółdzielczości mieszkaniowej. "Tu musi być świadomość także oddolna, żeby się nie dać wodzić za nos" – zaznaczył prezes PiS, wskazując na już wprowadzoną zmianę dotyczącą wyborów organów spółdzielczych. "Są powszechne i kto na nie przychodzi?" – zapytał retorycznie prezes PiS. (PAP)
Autorka: Inga Domurat
ing/ mir/