Włochy/ Kajakiem popłynął zalaną ulicą na wybory
Kupiec Michele Schiano wsiadł do kolorowego kajaka, by jedną z głównych ulic na wyspie w Zatoce Neapolitańskiej dotrzeć do lokalu wyborczego i zarazem zaprotestować przeciwko zaniedbaniom, jakie jego zdaniem są przyczyną regularnych powodzi w tym miejscu.
Po gwałtownych ulewach niektóre ulice na Ischii zostały po raz kolejny zalane, a poziom wody przekroczył tam 40 centymetrów.
"Robię to nie pierwszy raz" - powiedział, płynąc kajakiem obok jadących samochodów. "Mijają lata, a rozwiązania nie ma" - dodał. Podkreślił, że wiele osób ma problemy z dotarciem do lokalu wyborczego.
Gwałtowne ulewy przechodzą nad całym tamtejszym regionem Kampania, a także między innymi nad Toskanią. Wyborcy stoją w deszczu w kolejkach do lokali w Rzymie.
Alert pogodowy ogłoszono dla 13 regionów.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/