Radio Opole » Kraj i świat
2022-05-16, 13:00 Autor: PAP

Ekstraklasa piłkarska – Kasperczak po spadku Wisły Kraków: jestem bardzo smutny

"Jestem teraz bardzo smutny jak wszyscy, którzy kochają Wisłę. Przykre, że tak zasłużony klub spadł z ekstraklasy" – powiedział Henryk Kasperczak, były trener krakowskiego klubu i twórca jego największych sukcesów.

To była "czarna niedziela" dla piłkarzy i kibiców Wisły Kraków. Po porażce 2:4 z Radomiakiem 13-krotni mistrzowie Polski po raz czwarty w historii spadli z ekstraklasy, w której grali nieprzerwanie od 1996 roku. Kasperczak, który na początku XXI wieku zbudował przy Reymonta zespół dominujący w Polsce i liczący się w rozgrywkach międzynarodowych mocno przeżywał spotkanie w Radomiu.


"Zaczęło się dobrze, a skończyło fatalnie. Sytuacja była już jednak bardzo trudna wcześniej. Wisła to zespół zbudowany z przypadkowych piłkarzy. Czasem pokazywali się z niezłej strony, zwłaszcza gdy trenerem został Jerzy Brzęczek, ale nie byli w stanie regularnie dobrze grać. Brakowało jakości. Jestem teraz bardzo smutny jak wszyscy, którzy kochają Wisłę. Przykre, że taki zasłużony klub spadł z ekstraklasy" – stwierdził.


Spotkanie w Radomiu dopełniło tylko formalności, gdyż na degradację krakowskiego klubu zanosiło się już od dłuższego czasu. Już w dwóch poprzednich sezonach Wisła broniła się przed spadkiem i choć w ostatniej chwili udawało się uniknąć najgorszego, to nie wyciągano właściwych wniosków. Do drużyny sprowadzano coraz więcej słabych zagranicznych zawodników, a klub tracił swoją tożsamość.


Ten trend został jeszcze wzmocniony latem ubiegłego roku, gdy zatrudniono słowackiego trenera Adraina Gulę i dyrektora sportowego Tomasza Pasiecznego. Zbudowany przez nich zespół nie robił żadnych postępów, nie rozwijali się też młodzi piłkarze. Mimo to Gula dostał szansę, aby przygotować zespół do drugiej rundy, ale po przegranych w dwóch pierwszych meczach został zwolniony i zastąpiony przez Jerzego Brzęczka. Były selekcjoner radził sobie jeszcze gorzej. Pod jego kierunkiem Wisła wygrała tylko jeden mecz.


Wisłę czak teraz czas trudnych decyzji. Główni właściciele: Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski, którzy trzy i pół roku temu uratowali klub przed bankructwem, będą musieli podjąć bolesne decyzje. Wisła nadal zmaga się ze sporym zadłużeniem (około 11 milionów), który po spadku będzie trudno spłacać. Klub straci miliony z praw medialnych, nie wiadomo jak zachowają się sponsorzy. W roku 2021 Wisła wygenerowała 49,5 miliona złotych przychodu, notując przy tym stratę miliona i 256 tys. złotych.


"Gdyby przyszło nam grać w pierwszej lidze, to jesteśmy w stanie operować na poziomie drużyn walczących o ekstraklasę. Dla nas najważniejsze jest to, że praktycznie wszyscy sponsorzy już zadeklarowali, że w razie spadku zostaną z nami. Oczywiście w takiej sytuacji nie możemy wykluczyć, że będziemy musieli z nimi usiąść i renegocjować umowy, ale najważniejsze, że nikt nie chce nas opuszczać" – mówił przed miesiącem prezes Błaszczykowski.


Wtedy jednak mocno wierzył jeszcze w utrzymanie. Teraz musi już realnie przygotować klub na trudny czas. Z Wisłą przeżega się większość zawodników. Kontrakty lub wypożyczenia kończą się: Pawłowi Kieszkowi, Kacprowi Rossie, Matejowi Hanouskowi, Maciejowi Sadlokowi, Giorgiemu Citaiszwiliszwemu, Stefanowi Savicowi, Gieorgijowi Żukowowi, Luisowi Fernandezowi i Elvisowi Manu. Z obecnej kadry ważne umowy ma 17 zawodników, ale nie wiadomo, czy wszyscy będą zainteresowani grą w 1. lidze. Z niektórymi klub będzie pewnie chciał się rozstać.


Niejasna jest przyszłość trenera Brzęczka. Jego umowa miała się automatycznie przedłużyć na następny sezon w przypadku utrzymania. Jeszcze niedawno deklarował, że zostanie także w przypadku degradacji. Po meczu w Radomiu już nie był tak kategoryczny.


"Jeszcze za szybko, aby mówić o mojej przyszłości w Wiśle. Będziemy rozmawiać. Nie wykluczam, że zostanę na następny sezon. Musimy jednak zachować trochę chłodnej głowy" – powiedział.


Kasperczak nie ma wątpliwości, że krakowski klub będzie teraz zmagał się ogromnymi problemami.


"Nadeszły ciężkie czasy, kłopoty finansowe będą jeszcze większe, a wiadomo, że w takiej sytuacji trudno coś wartościowego zbudować. Struktury są ważne, ale w zawodowym futbolu liczą się głównie pieniądze. Nie wiadomo, czy jakiś dobry piłkarz będzie chciał teraz do Wisły przyjść. Polityka sportowa klubu była zła. Można przegrać jeden, dwa mecze, ale nie można zwalić całego sezonu" – podkreślił.


Wisłę czeka jeszcze pożegnalny mecz w ekstraklasie z Wartą Poznań, a potem trudny czas przestawiania na pierwszoligowe tory. Nie można wykluczyć zmian w zarządzie, a także w układzie właścicielskim.


Grzegorz Wojtowicz (PAP)


gw/ krys/


Kraj i świat

2024-07-05, godz. 12:00 Mazowieckie/ Odkryto składowisko odpadów, w tym pojemniki z nieznaną cieczą W Płońsku policjanci i inspektorzy ochrony środowiska odnaleźli na jednej z posesji 15 pojemników typu mauzer wypełnionych nieznaną cieczą oraz dużą… » więcej 2024-07-05, godz. 11:50 SG: do października potrwają prace wzmacniające barierę elektroniczną na granicy z Białorusią (krótka) Do października 2024 r. potrwają prace przy wzmocnieniu bariery elektronicznej na granicy z Białorusią - poinformowała w piątek w Dubiczach Cerkiewnych rzeczniczka… » więcej 2024-07-05, godz. 11:50 Euroliga koszykarek - w nowym formacie rywalizować będzie tylko jedna polska ekipa KGHM Polkowice Mistrz Polski KGHM Polkowice to jedyna polska drużyna, która rywalizować będzie w sezonie 2024/25 w prestiżowej Eurolidze koszykarek - poinformowała FIBA-Europe… » więcej 2024-07-05, godz. 11:50 Dowódca Terytorialnej Bundeswehry złożył wizytę w Dowództwie WOT Niemiecka delegacja, na czele z Dowódcą Terytorialnej Bundeswehry gen. broni André Bodemannem złożyła wizytę w Dowództwie Wojsk Obrony Terytorialnej -… » więcej 2024-07-05, godz. 11:40 Mazowieckie/ W miejscowości Czachówek pociąg śmiertelnie potrącił człowieka W miejscowości Czachówek (woj. mazowieckie) pociąg śmiertelnie potrącił człowieka. Strażacy ewakuowali 350 osób z wagonów. Są utrudnienia w ruchu. » więcej 2024-07-05, godz. 11:40 Warmińsko-mazurskie/ Prokuratura sprawdza czy na fermie jeleniowatych w Kosewie doszło do zaniedbań Prokuratura sprawdza, czy na fermie jeleniowatych w stacji badawczej Polskiej Akademii Nauk w Kosewie doszło do zaniedbań. Prowadzący stację naukową uważają… » więcej 2024-07-05, godz. 11:40 Borrell: UE nie utrzymuje kontaktów z Putinem; Orban nie ma prawa jej reprezentować Premier Węgier Viktor Orban nie otrzymał od Rady UE mandatu w związku ze swoją wizytą w Moskwie - oświadczył w piątek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell… » więcej 2024-07-05, godz. 11:40 Radom/ Rozpoczyna się "Ulica teatralna" W piątek w Radomiu rusza 'Ulica teatralna', w ramach której radomianie będą mogli obejrzeć przedstawienie teatrów ulicznych z całej Polski. W wakacje swoje… » więcej 2024-07-05, godz. 11:40 KGP: w pierwszym półroczu kierujący po alkoholu byli sprawcami 533 wypadków drogowych W pierwszym półroczu tego roku kierujący po alkoholu byli sprawcami 533 wypadków drogowych, w których zginęło 37 osób, a 641 zostało rannych - poinformowało… » więcej 2024-07-05, godz. 11:40 Szef MON: potrzebny komisarz UE ds. bezpieczeństwa, obronności i przemysłu zbrojeniowego (opis) Potrzebny jest komisarz UE ds. bezpieczeństwa, obronności i przemysłu zbrojeniowego - powiedział w piątek w Krakowie wicepremier, minister obrony narodowej… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »