Michał Bajor w poruszających słowach oddał hołd ojcu
Według jego relacji, wychowanie taty „patrzącego z przymrużeniem oka” na swoje dzieci, równoważył charakter mamy (nauczycielki), która uczyła je kindersztuby. „Czyli z jednej strony Tato i na luzie, a z drugiej strony Mama - chłodniejszy prysznic, co zresztą czasem się nam przydało” - jak stwierdził.
Bajor uważa, że do swojego artyzmu dojrzewał właśnie pod pieczą ojca Ryszarda, aktora Opolskiego Teatru Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki oraz malarza, a przy tym człowieka wielokrotnie nagradzanego za działalność społeczną dla rodzimej Opolszczyzny.
„Tato przygotowywał swoje role z lalkami (i na bliskim planie), najczęściej w łazience, gdzie była najlepsza akustyka. A my z bratem podglądaliśmy przez szparę w drzwiach, jak w lustrze ćwiczy zdania i inne miny… No i oczywiście naśladowaliśmy Go. Potem ustawiał mi ruch sceniczny na festiwale piosenki, a jeszcze później ćwiczył ze mną sceny Nerona z „Quo Vadis”, które przygotowywałem na zdjęcia próbne” - podsumował nasz wybitny artysta. Na koniec dodał, że odwdzięczył się rodzicom pokazując im „kawał świata”.
Swój post Michał Bajor zilustrował dwoma zdjęciami. Na pierwszym widzimy kilkuletniego Michasia z tatą i jedną z jego lalek, które – jak zaznacza artysta - rodzic „sam umiał wykonać, a potem ożywić na scenie”. Na drugim, współczesnym, Michał Bajor pozuje na tle obrazu, który Ryszard Bajor dla niego namalował.
Ryszard Bajor zmarł w 2017 roku, mając 92 lata. (PAP Life)
pba/ moc/