Opole: reklamy wielkopowierzchniowe to już przeszłość. Od dziś obowiązuje uchwała krajobrazowa
Z Opola znikają reklamy wielkopowierzchniowe. Powodem jest uchwała krajobrazowa, która dziś (20.07) weszła w życie. Z jej pomocą władze stolicy regionu chcą uporządkować miejską architekturę i przestrzeń publiczną.
- Uchwała reklamowa jest odpowiedzią na problem zaśmiecania przestrzeni miasta chaotycznie rozmieszczonymi reklamami - mówi Daria Strąk z biura prasowego opolskiego ratusza.
- Uchwała wprowadza zasady i warunki umieszczania reklam w mieście. Zgodnie z tą uchwałą Opole zostało podzielone na 5 obszarów - A, B, C, D, E. W tych obszarach obowiązują odrębne ustalenia szczegółowe. M.in sposób sytuowania reklam, wymiary reklamy i standardy jakościowe ich wykonania.
Reklamodawcy, którzy nie dostosują się do uchwały krajobrazowej muszą liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi.
- Taka kara będzie w wysokości 122 złotych za metr kwadratowy za każdy dzień. Najpierw jednak chcemy, żeby reklamodawca dostosował tę uchwałę. W związku z tym będzie informacja o wizycie i o sposobie dalszego działania, a potem dopiero naliczymy kary, jeżeli do danego terminu nie zostanie usunięta reklama - mówi Zbigniew Bomersbach, architekt miejski Opola.
Uchwała z jednej strony porządkuje przestrzeń publiczną od nadmiernej ilości reklam, a
z drugiej oznacza duże wyzwanie dla wybranych przedsiębiorców. Michał Gruszczyński, właściciel agencji reklamowej w Opolu mówi, że reklamodawcy muszą się liczyć ze znacznym spadkiem dochodów, a najgorszym wypadku z likwidacją działalności.
- Miasto wprowadziło uchwałę krajobrazową w takiej formie, że de facto likwiduje całość jednej z branż reklamowych, czyli reklamę zewnętrzną - dodaje.
- Dla wielu firm wiąże się to na pewno z dużymi kłopotami, jak nie z upadkami. My jesteśmy zmuszeni do zawieszenia bądź rozwiązania umów najmu ze wspólnotami mieszkańców i z właścicielami gruntów, na których stoją nasze konstrukcje. Nie będzie nam to w żaden sposób generowało przychodów w przyszłości. Natomiast oddzielną rzeczą są straty bardzo wymierne, jeżeli chodzi o usuwanie nośników reklamowych. To są kwestie wielotysięczne.
O zdanie na temat obecności reklam wielkopowierzchniowych w mieście i wprowadzenie uchwały krajobrazowej zapytaliśmy mieszkańców Opola.
- Wizualnie będzie lepiej i czyściej po prostu. Przecież ile tych reklam tutaj jest? Gdzie się pani nie obróci, tam reklama.
- Dobrze oczywiście dla rynku, bo nie będzie on tak obklejony reklamami. Dla wspólnot mieszkaniowych już niekoniecznie, bo rzeczywiście tracą oni jakieś zyski. Jestem gdzieś pośrodku.
- Te reklamy, które mówią o turystyce, o jakiś atrakcjach, to jak najbardziej. Tylko nie te z typowych molochów handlowych.
Dodajmy, że każdy reklamodawca, który ma pytania i wątpliwości związane z uchwałą krajobrazową może zasięgnąć porady urzędników, pisząc na adres e-mail reklama@um.opole.pl lub zadzwonić pod numer 77 45 11 346.
- Uchwała wprowadza zasady i warunki umieszczania reklam w mieście. Zgodnie z tą uchwałą Opole zostało podzielone na 5 obszarów - A, B, C, D, E. W tych obszarach obowiązują odrębne ustalenia szczegółowe. M.in sposób sytuowania reklam, wymiary reklamy i standardy jakościowe ich wykonania.
Reklamodawcy, którzy nie dostosują się do uchwały krajobrazowej muszą liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi.
- Taka kara będzie w wysokości 122 złotych za metr kwadratowy za każdy dzień. Najpierw jednak chcemy, żeby reklamodawca dostosował tę uchwałę. W związku z tym będzie informacja o wizycie i o sposobie dalszego działania, a potem dopiero naliczymy kary, jeżeli do danego terminu nie zostanie usunięta reklama - mówi Zbigniew Bomersbach, architekt miejski Opola.
Uchwała z jednej strony porządkuje przestrzeń publiczną od nadmiernej ilości reklam, a
z drugiej oznacza duże wyzwanie dla wybranych przedsiębiorców. Michał Gruszczyński, właściciel agencji reklamowej w Opolu mówi, że reklamodawcy muszą się liczyć ze znacznym spadkiem dochodów, a najgorszym wypadku z likwidacją działalności.
- Miasto wprowadziło uchwałę krajobrazową w takiej formie, że de facto likwiduje całość jednej z branż reklamowych, czyli reklamę zewnętrzną - dodaje.
- Dla wielu firm wiąże się to na pewno z dużymi kłopotami, jak nie z upadkami. My jesteśmy zmuszeni do zawieszenia bądź rozwiązania umów najmu ze wspólnotami mieszkańców i z właścicielami gruntów, na których stoją nasze konstrukcje. Nie będzie nam to w żaden sposób generowało przychodów w przyszłości. Natomiast oddzielną rzeczą są straty bardzo wymierne, jeżeli chodzi o usuwanie nośników reklamowych. To są kwestie wielotysięczne.
O zdanie na temat obecności reklam wielkopowierzchniowych w mieście i wprowadzenie uchwały krajobrazowej zapytaliśmy mieszkańców Opola.
- Wizualnie będzie lepiej i czyściej po prostu. Przecież ile tych reklam tutaj jest? Gdzie się pani nie obróci, tam reklama.
- Dobrze oczywiście dla rynku, bo nie będzie on tak obklejony reklamami. Dla wspólnot mieszkaniowych już niekoniecznie, bo rzeczywiście tracą oni jakieś zyski. Jestem gdzieś pośrodku.
- Te reklamy, które mówią o turystyce, o jakiś atrakcjach, to jak najbardziej. Tylko nie te z typowych molochów handlowych.
Dodajmy, że każdy reklamodawca, który ma pytania i wątpliwości związane z uchwałą krajobrazową może zasięgnąć porady urzędników, pisząc na adres e-mail reklama@um.opole.pl lub zadzwonić pod numer 77 45 11 346.