- Martwi mnie to, że trzeba ścinać drzewa, żeby pozyskiwać kartki. Wiem, że trzeba wrzucać do niebieskiego kosza na śmieci gazety, niepotrzebne zeszyty i kartki. Nauczyłam się, że lepiej dać książkom drugie życie - mówi Weronika.

- Drzewa warto sadzić po to, żebyśmy mieli dłużej czyste powietrze i żebyśmy mieli więcej tlenu. Bo drzewa produkują tlen - dodaje Lila.

- Wystarczy zgłosić się po sadzonkę np. do nadleśnictwa, zasadzić drzewo, udokumentować to i zarejestrować się na stronie, a my wysyłamy książkę - mówi Anna Sobańska, fundacja ekologiczna "Arka". - Nasza edukacja zawsze związana jest ze zmianami klimatu, więc my zachęcamy do tego, żeby pamiętać o tym, że przy zmianach klimatu, przy zanieczyszczeniach powietrza, pomagają nam m.in. drzewa. Więc my zachęcamy do sadzenia drzew i zachęcamy do tego, żeby dać drugie życie używanym książkom. Rozmawiamy o tym, jak działać, żeby śmieci nie powstawały, żeby obok nas było fajnie i czysto, jaka jest rola drzew.

- Każda rzecz, która jeszcze jest sprawna nie musi trafić do kosza - wyjaśnia Krystian Biłek, edukator z fundacji "Arka". - Bardzo często wyrzucamy sprawne rzeczy, które nam się znudziły lub ich nie potrzebujemy. W takiej sytuacji możemy je przekazać do fundacji, świetlic środowiskowych czy innych instytucji. To mogą być książki, gry, dobre ubrania. Ważne, żeby tego nie wyrzucać i promować dobre nawyki.

Dodajmy, że każdy uczestnik akcji otrzymał książkę, która właśnie zyskała nowe życie.