"Musimy zmienić podejście do rodzin zastępczych". W Opolu dyskutowano o potrzebach i zmianach
Szybsza diagnostyka i opieka - to główne postulaty, jakie wybrzmiały dziś (15.11) podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Rodzin Zastępczych w Opolu. Jej tytuł brzmiał "Czy ktoś mnie słyszy? Ja tu jestem. Rola rodzicielstwa zastępczego w życiu dziecka". Podczas spotkania osoby zajmujące się pieczą zastępczą chciały zwrócić uwagę, jak obecnie działa cały system i co powinno się w nim zmienić.
- Oczekiwalibyśmy takiego wsparcia, żeby ktoś w końcu usłyszał te dzieci. Nie może dziecko, które czekało na dom i miłość, dalej czekać na diagnostykę. Pamiętajmy, że są to dzieci zaniedbane, więc taka szybka diagnostyka, po prostu ich szybka terapia jest naprawdę potrzebna.
- Bardzo często mówimy o konieczności takich zmian, jakie kolokwialnie nazywamy odgórne, systemowe, ale musimy pamiętać, że system to ludzie - dodaje Beata Potocka, mama zastępcza i adopcyjna oraz przewodnicząca zarządu Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki.
- To, czego nam bardzo brakuje, to zmiana mentalności i to jest zmiana wbrew pozorom najtrudniejsza. Trudniejsza niż ta systemowa. Dopóki rodzice zastępczy nie będą traktowani jak partnerzy, dopóki nie będzie dialogu na linii rodzina zastępcza a organizator pieczy zastępczej, dopóki rodziny będą traktowane jako petenci, klienci pomocy społecznej, to nie pójdziemy o krok dalej z rekrutacją nowych rodzin. Nikt nie chce być klientem wtedy, kiedy jego sytuacja życiowa go do tego nie zmusza.
Dodajmy, że w konferencji wzięli udział eksperci z różnych dziedzin, w tym przedstawiciele Rzecznika Praw Dziecka, sądownictwa, Narodowego Funduszu Zdrowia czy Ministerstwa Rodzinny, Pracy i Polityki Społecznej. Radio Opole objęło to wydarzenie patronatem medialnym.