Tumba z opolskiej katedry nie będzie zasypana... na razie. To będzie zabytek "prawem chroniony"
Tumba z opolskiej katedry na razie nie będzie zasypana. To efekt rozpoczętej właśnie procedury wpisania artefaktu do rejestru zabytków chronionych prawem. Tumba, jako element grobowca, według najnowszych ustaleń datowana jest nawet na XIII wiek. - Procedura wpisu do rejestrów ruszyła.
Liczymy, że do końca roku będziemy mieli ustalone szczegóły dotyczące wartości tej tumby - mówi Elżbieta Molak, Opolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- W tej chwili żadne działania związane z zasypywaniem, czy jakiekolwiek inne w jej obrębie, nie mogą być prowadzone do czasu zakończenia wpisu jej do rejestru. A wtedy będziemy musieli podjąć decyzję, jak ją zabezpieczyć, czy będzie eksponowana, w jaki sposób będzie eksponowana, czy będzie gdzieś przenoszona.
- Pierwszą koncepcję możliwej ekspozycji powinni przedstawić naukowcy Uniwersytetu Opolskiego, którzy koordynują projekt - dodaje opolska konserwator zabytków.
- Zasypanie tumby miało na celu zabezpieczenie artefaktu do czasu wypracowania planu działania - przypomina ks. Joachim Kobienia, rzecznik Kurii Diecezjalnej w Opolu.
Odpowiadając na dzisiejszą (27.11) konferencję polityków ws. sytuacji w katedrze duchowny podkreśla, że katedra nie jest kościołem "jednym z wielu".
- Tylko ktoś, kto się nie zna tak do końca na tym, jak to jest w kościele, może powiedzieć, że to wszystko jedno, w którym kościele coś się odbywa. Katedra to kościół, w którym są te najważniejsze uroczystości, choćby święcenia kapłańskie. Po to zresztą została zbudowana - mówi ks. Kobienia.
Kiedy opolska katedra będzie przywrócona wiernym? Rzecznik kurii, na razie po cichu, liczy na wrzesień przyszłego roku.
- W tej chwili żadne działania związane z zasypywaniem, czy jakiekolwiek inne w jej obrębie, nie mogą być prowadzone do czasu zakończenia wpisu jej do rejestru. A wtedy będziemy musieli podjąć decyzję, jak ją zabezpieczyć, czy będzie eksponowana, w jaki sposób będzie eksponowana, czy będzie gdzieś przenoszona.
- Pierwszą koncepcję możliwej ekspozycji powinni przedstawić naukowcy Uniwersytetu Opolskiego, którzy koordynują projekt - dodaje opolska konserwator zabytków.
- Zasypanie tumby miało na celu zabezpieczenie artefaktu do czasu wypracowania planu działania - przypomina ks. Joachim Kobienia, rzecznik Kurii Diecezjalnej w Opolu.
Odpowiadając na dzisiejszą (27.11) konferencję polityków ws. sytuacji w katedrze duchowny podkreśla, że katedra nie jest kościołem "jednym z wielu".
- Tylko ktoś, kto się nie zna tak do końca na tym, jak to jest w kościele, może powiedzieć, że to wszystko jedno, w którym kościele coś się odbywa. Katedra to kościół, w którym są te najważniejsze uroczystości, choćby święcenia kapłańskie. Po to zresztą została zbudowana - mówi ks. Kobienia.
Kiedy opolska katedra będzie przywrócona wiernym? Rzecznik kurii, na razie po cichu, liczy na wrzesień przyszłego roku.