CWK "wróciło" do miasta. Po szpitalu tymczasowym nie ma już śladu [ZDJĘCIA, FILM]
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w Opolu wróciło do swojej pierwotnej funkcji. Po szpitalu tymczasowym nie ma już śladu. Wszystkie urządzenia zostały usunięte, a obiekt przywrócono do stanu sprzed 2 lat. Dziś (21.12) wojewoda opolski zwrócił miastu klucze.
- Od kwietnia zaczęliśmy likwidację szpitala i cieszę się, że udało nam się ją zakończyć przed terminem. Trochę ona trwała, ale nie zapominajmy, że to była placówka medyczna - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
- To wymaga trochę zaangażowania i też specjalistycznego podejścia do tego, aby tą całą infrastrukturę, która tutaj była posadowiona, w odpowiedni sposób przygotować, tak żeby jej nie zniszczyć, nie uszkodzić. To wszystko to były drogie i kosztowne sprzęty, a więc przedsięwzięcie z jednej strony bardzo delikatne, a co za tym idzie bardzo czasochłonne. Nie ukrywam, że też kosztowne, bo 2 miliony 400 tysięcy złotych, to jest spory wydatek na likwidację tego typu obiektu.
- Z jednej strony cieszymy się, że obiekt wraca do nas, ale z drugiej zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo na nowo użytkować go tak, jak dawniej - dodaje Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
- Będzie to pewien proces, który będzie musiał się realizować poprzez organizację ponownie tych wydarzeń, szczególnie cyklicznych, które się tutaj odbywały. Trzeba też powiedzieć, że będzie on działał w strukturach Zakładu Komunalnego, czyli spółki prawa handlowego, a nie jak wcześniej jako jednostka samorządu terytorialnego. To zmienia trochę postać rzeczy. My nadal będziemy preferować i zachęcać szczególnie do organizacji tych imprez o charakterze biznesowym.
Dodajmy, że pierwsze wydarzenie w CWK ma odbyć się już w lutym. Szczegóły mamy poznać już wkrótce.