Złodzieje w opolskich lasach celują w stroisz. Są nawet zorganizowane grupy
Liczba osób, które kradną drzewa iglaste z opolskich lasów przed świętami spada, ale rośnie zainteresowanie złodziei stroiszem, czyli gałęziami drzew iglastych, wykorzystywanymi na przykład na dekoracje.
- Są to grupy, które przyjeżdżają busami, w nocy, na szybko, w sposób nieprzemyślany są wycinane te najpiękniejsze jodły, a niekoniecznie te, które mogłyby w zakresie prac pielęgnacyjnych wycięte.
- Las ścina się szybko, ale rośnie powoli - przypomina Boczar. Grupy szabrowników daje się namierzyć. Leśnicy mogą nałożyć mandat - do 500 zł do 5 tys. grzywny. Jeśli sprawa trafia do sądu, złodzieje odpowiadają za nielegalny wjazd do lasu, za zniszczenia i wreszcie za kradzież.