Czasowe wyłączanie latarni lub zmiana godzin ich pracy nie dałoby zbyt dużych korzyści dla miejskiej kasy. Jak zauważa wiceburmistrz Bartłomiej Kostrzewa, Brzeg posiada nowoczesne oświetlenie uliczne, które zużywa niewiele energii.

- My mamy kompleksowo zmodernizowane oświetlenie i to zarówno na naszym majątku, jak i na majątku Tauronu. W związku z tym mamy oświetlenie LED-owe i ono stosunkowo niewiele prądu pobiera. Sytuacja nie jest taka jednoznaczna, żeby wyłączać oświetlenie. Takiej decyzji jeszcze nie ma - dodaje.

Nawet jeśli rachunki za prąd do oświetlania ulic wzrosną, to nie będą to zmarnowane pieniądze, ponieważ miasto w ten sposób spłaca pożyczkę zaciągniętą na wymianę przestarzałych lamp.

Niewykluczone jednak, że po zmroku trudniej będzie dostrzec walory niektórych zabytków. Jednym z pomysłów na cięcie kosztów jest ograniczenie działania podświetlenia ratusza czy budynku magistratu. Tego typu zmiany mogłyby zostać wprowadzone wraz z nowym rokiem, kiedy gminę zaczną obowiązywać nowe ceny zakupu prądu. Na razie jednak nie wiadomo, jaka będzie ich wysokość.