Opolski ratusz podsumował wydatki i działania w pandemii koronawirusa. Powstał miejski raport
Opolski ratusz przygotował raport, w którym podsumowano wydatki związane z pandemią koronawirusa. Z danych zebranych przez urzędników wynika, że w roku 2020 i 2021 walka z COVID-19 kosztowała stolicę regionu ponad 188 milionów złotych. Miało to związek z mniejszymi wpływami do budżetu miasta, zabezpieczeniem mieszkańców i pracowników w środki ochronne czy z organizacją pracy i nauki zdalnej.
- W 2020 roku te wydatki wynosiły ponad 125 milionów, z czego blisko 105 milionów pochodziło z Funduszu Pracy, a 10 milionów z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych - mówi Grzegorz Marcjasz, sekretarz Urzędu Miasta w Opolu. - W 2021 roku wydatki, jakie miasto poniosło to była już kwota 59 milionów złotych. Czyli już prawie połowa mniej, mimo że pandemia przybierała na sile, ale już wtedy wiedzieliśmy, w jaki sposób też się organizować. Każde miasto odczuło te skutki finansowe. Dochody w zasadzie w każdym obszarze zostały uszczuplone, ale to też wiązało się z pomocą dla naszych mieszkańców.
Jak wynika z raportu w tym czasie plan dochodów miasta zmniejszył się o ponad 24 miliony złotych. Miało to związek np. ze zwolnieniem wielu przedsiębiorców z niektórych podatków czy z mniejszej liczby pasażerów korzystających wówczas z komunikacji miejskiej.
- Sporo miejsca w raporcie poświęciliśmy obszarom społecznym, czyli temu, co w okresie pandemii miasto kierowało bezpośrednio do mieszkańców - mówi Dorota Rutkowska, naczelnik wydziału polityki społecznej w opolskim ratuszu. - Znajdujemy tam informacje o tym, jak działało wsparcie dla seniorów, gdzie woziliśmy ludziom zakupy będącym w kwarantannie. W raporcie znajdują się także informacje o całej działalności MOPR-u, o tym, jak miasto wprowadziło pomoc psychologiczną czy jak wspieraliśmy dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Bo przypomnę, że dzieci z naszych domów dziecka również przeszły na edukację zdalną.
- Jeśli chodzi o edukację zdalną to jeden z wniosków dotyczy tego, że trzeba na bieżąco modernizować sieci w szkołach - zauważa Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziały oświaty Urzędu Miasta Opola. - Trzeba mieć sprzęt, na którym możemy organizować zdalne nauczanie, ale to jest wniosek nie tylko szkolny, ale ogólny, a nawet ogólnopolski. Bo to, że sygnał wychodzi to nie znaczy, że on też dochodzi. Szkoła to też bardzo ścisła współpraca ze służbami sanitarnymi. Ta współpraca była nie tylko dzienna, ale też nocna.
- Uznałem, że warto zebrać wszystkie informacje pochodzące z samego urzędu, miejskich instytucji i spółek w jednym miejscu - mówi Piotr Mielec, radny Opola. - Jest tam wiele ciekawych informacji na temat tego, jak właśnie Opole reagowało na samą pandemię. Jest tam naprawdę wiele ciekawych i przydatnych informacji, myślę również, że przydatnych nie tylko dla samych radnych, dla mieszkańców, ale również dla osób bezpośrednio zarządzających samym miastem czy poszczególnymi wydziałami, instytucjami miejskimi. Bo to jest dla nas wszystkich szkoła.
Raport dostępny jest na stronie opole.pl. Dodajmy, że radni będą omawiać ten dokument podczas najbliższej sesji rady miasta (29.09).
Jak wynika z raportu w tym czasie plan dochodów miasta zmniejszył się o ponad 24 miliony złotych. Miało to związek np. ze zwolnieniem wielu przedsiębiorców z niektórych podatków czy z mniejszej liczby pasażerów korzystających wówczas z komunikacji miejskiej.
- Sporo miejsca w raporcie poświęciliśmy obszarom społecznym, czyli temu, co w okresie pandemii miasto kierowało bezpośrednio do mieszkańców - mówi Dorota Rutkowska, naczelnik wydziału polityki społecznej w opolskim ratuszu. - Znajdujemy tam informacje o tym, jak działało wsparcie dla seniorów, gdzie woziliśmy ludziom zakupy będącym w kwarantannie. W raporcie znajdują się także informacje o całej działalności MOPR-u, o tym, jak miasto wprowadziło pomoc psychologiczną czy jak wspieraliśmy dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Bo przypomnę, że dzieci z naszych domów dziecka również przeszły na edukację zdalną.
- Jeśli chodzi o edukację zdalną to jeden z wniosków dotyczy tego, że trzeba na bieżąco modernizować sieci w szkołach - zauważa Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziały oświaty Urzędu Miasta Opola. - Trzeba mieć sprzęt, na którym możemy organizować zdalne nauczanie, ale to jest wniosek nie tylko szkolny, ale ogólny, a nawet ogólnopolski. Bo to, że sygnał wychodzi to nie znaczy, że on też dochodzi. Szkoła to też bardzo ścisła współpraca ze służbami sanitarnymi. Ta współpraca była nie tylko dzienna, ale też nocna.
- Uznałem, że warto zebrać wszystkie informacje pochodzące z samego urzędu, miejskich instytucji i spółek w jednym miejscu - mówi Piotr Mielec, radny Opola. - Jest tam wiele ciekawych informacji na temat tego, jak właśnie Opole reagowało na samą pandemię. Jest tam naprawdę wiele ciekawych i przydatnych informacji, myślę również, że przydatnych nie tylko dla samych radnych, dla mieszkańców, ale również dla osób bezpośrednio zarządzających samym miastem czy poszczególnymi wydziałami, instytucjami miejskimi. Bo to jest dla nas wszystkich szkoła.
Raport dostępny jest na stronie opole.pl. Dodajmy, że radni będą omawiać ten dokument podczas najbliższej sesji rady miasta (29.09).