Opole: nie wszyscy uczniowie dostaną się do wymarzonej szkoły. Być może konieczne będzie utworzenie dodatkowych oddziałów
Absolwenci podstawówek w Opolu walczą o miejsca w szkołach średnich. Tegoroczna rekrutacja w stolicy regionu jest bardzo trudna. Wpływ na to ma przede wszystkim zwiększona wymagana liczba punktów rekrutacyjnych oraz większa liczba uczniów. W tym roku bowiem do szkół ponadpodstawowych aplikuje młodzież z tzw. podwójnego rocznika - z 2007 i 2008 roku, czyli dzieci, które zaczynały edukację w wieku 6 i 7 lat. Na ten moment w Opolu bez przydziału do szkoły ponadpodstawowej zostało około 400 chętnych. W zeszłym roku było ich o blisko połowę mniej.
- Jeżeli chodzi o licea, to na ten moment przyjętych zostało 1087 osób, a w technikach 1024. Mniej więcej jest to stan wyrównany. Jeśli chodzi o punkty, to w liceach numer 1, 2, 3, 5 i 8 to bez 150 punktów nie było szans na przyjęcie. Natomiast, jeśli chodzi o technika, to tutaj też w zależności od szkoły, ale przyjmowani byli uczniowie, którzy mieli 130-140 punktów.
- W tym roku przygotowaliśmy ponad 200 miejsc i wszystkie są już wypełnione. Zarówno w technikum, jak i w szkole branżowej. Obecnie na liście rezerwowej jest ponad 80 uczniów - dodaje Marek Woźniak, wicedyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu.
- W tej chwili jesteśmy w takim momencie rekrutacji, kiedy uczniowie, którzy zostali w pierwszym etapie zakwalifikowani już do naszej szkoły, to muszą potwierdzić swój wybór. Wobec tego czekamy spokojnie na ich decyzję i na początku przyszłego tygodnia będziemy już wszystko wiedzieli. Te osoby, które zrezygnują z naszej szkoły, to zrobią miejsce dla tych, którzy są jeszcze na listach rezerwowych.
Dodajmy, że proces rekrutacji w szkołach trwa do 29 lipca. Ponadto wydział oświaty myśli nad poszerzeniem liczby uczniów w danych klasach lub utworzeniu dodatkowych oddziałów.