Wakacyjne promocje na stacjach benzynowych. Co na to opolanie?
Najpierw Orlen, następnie Lotos, a teraz pozostałe konkurencyjne stacje benzynowe. Po tym, jak Orlen wprowadził rabat w wysokości 30 groszy na litrze paliwa dla właścicieli aplikacji i kart lojalnościowych, tym tropem poszły także inne stacje benzynowe. Wakacyjne rabaty na paliwo przyciągnęły nabywców, jednak wiele osób wciąż uważa, że paliwo jest za drogie.
- Myślę, że jest to w tej chwili jedyna opcja, którą można zrekompensować nam te wzrosty, które były. Więc to jest bardzo dobra opcja, no miejmy nadzieję też, że te ceny się nam, a niestety może się okazać, że po wakacjach gdzieś pójdą wyżej.
- Jeżeli chciano wprowadzić rabaty, to powinny być zdecydowanie większe – mówi Paweł Nowak, mieszkaniec Baborowa.
- Te 30 groszy to nie jest jakaś odczuwalna kwota. Jakby zeszło 2-3 złote, to by była normalna stawka za paliwo.
- Powinny być na stałe obniżone, a nie tylko w okresie wakacyjnym, bo co z tego, że na wakacje jest tylko obniżona ta cena paliw. A 30 groszy, to co to jest? - zauważa Marcin Staniszewski z Baborowa.
Ta decyzja może mieć jednak dale pozytywne konsekwencje. Według analityków w związku z rabatami wprowadzonymi przez największy polski koncern paliwowy i rynkiem surowców tendencja obniżek cen paliw może się utrzymać. Szczególnie powinni ją odczuć tankujący benzynę bezołowiową. Dziś średnio cena najpopularniejszej 95 wynosi bez rabatów 7 zł 69 gr. Za olej napędowy zapłacimy średnio 7,90 zł, natomiast cena za gaz to około 3,47.
Analitycy e-petrol.pl nie mają wątpliwości, że promocja Orlenu stała się wyzwaniem dla innych sieci stacji paliw. W kolejnych dniach tendencja spadkowa dotycząca cen benzyn może się utrzymać.