Wszyscy byli zadowoleni z takich zajęć na koniec roku szkolnego. Olescy uczniowie sprzątali las
Kilkanaście dużych worków śmieci zebrali uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej numer 2 w Oleśnie z miejscowych lasów.
Młodzież z szóstej i siódmej klasy wzięła udział w trzeciej edycji ogólnopolskiej akcji "#SprzątaMY", którą zainaugurował prezydent Andrzej Duda. Wspomnianą ilość śmieci zebrano na odcinku krótszym niż kilometr w pobliżu stawu Siedem Źródeł.
- Największy problem z odpadami jest przy drogach - ocenia Maksymilian Dobosz z Nadleśnictwa Olesno. - Jeżeli chodzi o sąsiedztwo dróg, to głównie opakowania po fast foodach oraz wszechobecne butelki plastikowe i szklane. Zawsze wychodzimy z założenia, że skoro udało się przynieść do lasu coś pełnego – cięższego – to łatwiej jest zabrać puste opakowanie. Niestety ludzie zapominają o tym przez cały czas i dlatego butelek jest pełno w lasach.
Katarzyna Jurczyk, nauczycielka biologii ze szkoły numer 2, zwraca uwagę, że uczniowie są bardzo chętni do udziału w podobnych akcjach.
- To jest bardzo fajny czas, by dzieci mogły również zrobić coś dla przyrody. To wpisuje się jak najbardziej w edukację przyrodniczą, uczniowie nie tracą lekcji oraz nie nudzą się po wystawieniu ocen. Do tego jest zapewniony posiłek na świeżym powietrzu, więc rewelacja.
Paulina, Michał i Martyna, olescy uczniowie, chwalą taki sposób spędzania ostatnich lekcji przed wakacjami.
- To superpomysł. Bardzo chętnie zbieramy śmieci, fajnie bawimy się i zebrałyśmy z koleżankami cały worek. Mamy świetną atmosferę i jest naprawdę fajnie.
- Zorganizowanie podobnej wycieczki jest bardzo fajne, bo można zżyć się z przyrodą. Inaczej jest patrzeć na wszystko przez książkę, a inaczej będąc wśród przyrody i widzieć to faktycznie.
- Moim zdaniem, bardzo fajna akcja, skoro można zrobić coś dla przyrody i odpocząć od nauki w szkole – siedzenia w budynku przez cały dzień.
- Największy problem z odpadami jest przy drogach - ocenia Maksymilian Dobosz z Nadleśnictwa Olesno. - Jeżeli chodzi o sąsiedztwo dróg, to głównie opakowania po fast foodach oraz wszechobecne butelki plastikowe i szklane. Zawsze wychodzimy z założenia, że skoro udało się przynieść do lasu coś pełnego – cięższego – to łatwiej jest zabrać puste opakowanie. Niestety ludzie zapominają o tym przez cały czas i dlatego butelek jest pełno w lasach.
Katarzyna Jurczyk, nauczycielka biologii ze szkoły numer 2, zwraca uwagę, że uczniowie są bardzo chętni do udziału w podobnych akcjach.
- To jest bardzo fajny czas, by dzieci mogły również zrobić coś dla przyrody. To wpisuje się jak najbardziej w edukację przyrodniczą, uczniowie nie tracą lekcji oraz nie nudzą się po wystawieniu ocen. Do tego jest zapewniony posiłek na świeżym powietrzu, więc rewelacja.
Paulina, Michał i Martyna, olescy uczniowie, chwalą taki sposób spędzania ostatnich lekcji przed wakacjami.
- To superpomysł. Bardzo chętnie zbieramy śmieci, fajnie bawimy się i zebrałyśmy z koleżankami cały worek. Mamy świetną atmosferę i jest naprawdę fajnie.
- Zorganizowanie podobnej wycieczki jest bardzo fajne, bo można zżyć się z przyrodą. Inaczej jest patrzeć na wszystko przez książkę, a inaczej będąc wśród przyrody i widzieć to faktycznie.
- Moim zdaniem, bardzo fajna akcja, skoro można zrobić coś dla przyrody i odpocząć od nauki w szkole – siedzenia w budynku przez cały dzień.