- Rocznicę bity o Monte Cassino obchodzimy od 1993 roku, czyli od momentu, gdy 5. Brygada Pancerna przejęła tradycję legendarnego 4. Pułku Pancernego "Skorpion" - informuje podpułkownik rezerwy Zbigniew Koziarz, prezes stowarzyszenia "Pancerny Skorpion". - Kultywujemy te tradycje. Utworzyliśmy stowarzyszenie, które skupia w swych szeregach byłych żołnierzy 5 brygady i już naprawdę niewielu byłych żołnierzy 4. Pułku Pancernego "Skorpion", który walczył w tej bitwie. Jeździmy na Monte Cassino. Dla nas najważniejszym miejscem jest pomnik. Upamiętnia on wysadzony czołg, którego cała załoga zginęła. Został on wysadzony na wiązce min na drugiej gardzieli.

Rocznicowym obchodom towarzyszył sprzęt z czasów II wojny światowej. Przy opolskim placu Wolności można było obejrzeć, a nawet zasiąść za kierownicą oryginalnych samochodów, które były wykorzystywane między innymi podczas walk o Monte Cassino.

- Pasja do takiego sprzętu, to już rodzinna tradycja - mówi Krzysztof Kowalewski z Wrocławia, członek stowarzyszenia "Pancerny Skorpion". - Zostałem nią zarażony przez tatę, który też jest fanem militariów i historii. Wszystko to się połączyło w jedno, ponieważ mam jeszcze słabość do motoryzacji.

W ramach obchodów między innymi złożono kwiaty na grobie pułkownika Stanisława Glińskiego, który walczył o Monte Cassino. Walki o Monte Cassino trwały od 17 stycznia do 19 maja 1944 roku. W ich wyniku zginęło 923 polskich żołnierzy.