Gaszą pożary, walczyli z pandemią, teraz pomagają uchodźcom i druhom z Ukrainy. Święto opolskich strażaków [ZDJĘCIA]
Jeżdżą do pożarów, ratują ludzi, pomagali w walce z pandemią, a w ostatnim czasie włączali się w pomoc uchodźcom i druhom z Ukrainy. Opolscy strażacy świętowali w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Opolu, gdzie odebrali awanse na wyższy stopień, medale i wyróżnienia. Wojewódzkie obchody dnia strażaka połączono ze świętowaniem 30-lecia Państwowej Straży Pożarnej.
- Wiele się pozmieniało od 1992 roku - mówi gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. - Ojcowie założyciele naszej formacji nigdy sobie nawet nie śnili, że tyle zadań będziemy musieli wykonywać. Tak się rzeczywiście to zmieniło, że z tej straży pożarnej tych pożarów zostało mniej niż 20 procent. Ostatnie 2,5 roku pokazują, że musimy być gotowi na wszystko. I tak się staramy być przygotowani.
- W roku ubiegłym mieliśmy prawie 17 tysięcy zdarzeń, co daje wyliczenie, że jeździmy na akcję co 31 minut. To akcje różnorakie. Oczywiście dzisiaj z analizy wynika, że więcej mamy wyjazdów do miejscowych zagrożeń - dodaje st. brygadier Krzysztof Kędryk, opolski komendant wojewódzki PSP.
Mł. ogniomistrz Kamil Kędzierski z JGR nr 1 w Nysie podczas uroczystości otrzymał Krzyż Zasługi za Dzielność. - Pojechaliśmy do pożaru budynku wielorodzinnego w Nadziejowie. To takie dosyć tragiczne zdarzenie w naszym powiecie, bo dwie osoby poniosły śmierć. Natomiast miałem okazję wyciągnąć z tego pożaru jedno z dzieci, które przebywało w środku. Za ten czyn zostałem uhonorowany przez Prezydenta RP.
- Otrzymałem srebrną odznakę zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej za ratowanie życia i ochronę mienia. To wspaniała służba i piękna zawodowa przygoda - dodaje bryg. Dariusz Gieroń, komendant powiatowy PSP w Brzegu.
- Oprócz tego, że strażacy są profesjonalni w swojej pracy codziennej, byli też wzywani, gdy karetki pogotowia były obciążone - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski. - Oprócz tego ratowania, oprócz pandemii to po agresji Rosji na Ukrainę opolscy strażacy znowu stanęli na wysokości zadania i jako jedni z pierwszych nieśli pomoc uchodźcom przybywającym do naszego regionu. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej uczestniczyli w obstawie punktów informacyjnych i recepcyjnych. Logistycy pomagali w magazynie Turawa Park czy w Krapkowicach.
Poseł Violetta Porowska, członkini zespołu parlamentarnego ds. strażaków podkreśla, że dziś druhowie potrafią działać na wielu płaszczyznach. - Ostatnie 30 lat pokazały, że strażacy nie tylko gaszą pożary i ratują mienie oraz życie, walczą z żywiołami, ale też wspierają Polaków i ojczyznę w różnych wyzwaniach - mówi.
Za długoletnią służbę medale otrzymało 15 strażaków, 161 awansowano na wyższy stopień. Medal z okazji 30-letnia PSP otrzymało 17 osób, w tym, minister sportu Kamil Bortniczuk, posłanki Violetta Porowska i Katarzyna Czochara oraz poseł Szymon Giżyński, wojewoda Sławomir Kłosowski, marszałek Andrzej Buła.
W trakcie uroczystości wybrane jednostki naszego regionu otrzymały cztery duże samochody pożarnicze i dwa mniejsze.
- W roku ubiegłym mieliśmy prawie 17 tysięcy zdarzeń, co daje wyliczenie, że jeździmy na akcję co 31 minut. To akcje różnorakie. Oczywiście dzisiaj z analizy wynika, że więcej mamy wyjazdów do miejscowych zagrożeń - dodaje st. brygadier Krzysztof Kędryk, opolski komendant wojewódzki PSP.
Mł. ogniomistrz Kamil Kędzierski z JGR nr 1 w Nysie podczas uroczystości otrzymał Krzyż Zasługi za Dzielność. - Pojechaliśmy do pożaru budynku wielorodzinnego w Nadziejowie. To takie dosyć tragiczne zdarzenie w naszym powiecie, bo dwie osoby poniosły śmierć. Natomiast miałem okazję wyciągnąć z tego pożaru jedno z dzieci, które przebywało w środku. Za ten czyn zostałem uhonorowany przez Prezydenta RP.
- Otrzymałem srebrną odznakę zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej za ratowanie życia i ochronę mienia. To wspaniała służba i piękna zawodowa przygoda - dodaje bryg. Dariusz Gieroń, komendant powiatowy PSP w Brzegu.
- Oprócz tego, że strażacy są profesjonalni w swojej pracy codziennej, byli też wzywani, gdy karetki pogotowia były obciążone - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski. - Oprócz tego ratowania, oprócz pandemii to po agresji Rosji na Ukrainę opolscy strażacy znowu stanęli na wysokości zadania i jako jedni z pierwszych nieśli pomoc uchodźcom przybywającym do naszego regionu. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej uczestniczyli w obstawie punktów informacyjnych i recepcyjnych. Logistycy pomagali w magazynie Turawa Park czy w Krapkowicach.
Poseł Violetta Porowska, członkini zespołu parlamentarnego ds. strażaków podkreśla, że dziś druhowie potrafią działać na wielu płaszczyznach. - Ostatnie 30 lat pokazały, że strażacy nie tylko gaszą pożary i ratują mienie oraz życie, walczą z żywiołami, ale też wspierają Polaków i ojczyznę w różnych wyzwaniach - mówi.
Za długoletnią służbę medale otrzymało 15 strażaków, 161 awansowano na wyższy stopień. Medal z okazji 30-letnia PSP otrzymało 17 osób, w tym, minister sportu Kamil Bortniczuk, posłanki Violetta Porowska i Katarzyna Czochara oraz poseł Szymon Giżyński, wojewoda Sławomir Kłosowski, marszałek Andrzej Buła.
W trakcie uroczystości wybrane jednostki naszego regionu otrzymały cztery duże samochody pożarnicze i dwa mniejsze.