"Widzę, że kelnerzy mają duże problemy z prostymi rzeczami". Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna wystartowała z kursem kelnerskim
Podstawa podawania posiłków, obsługa gości czy serwowanie win - to tylko niektóre z elementów kursu kelnerskiego i wyzwań, które czekają na 50. uczestników projektu o nazwie "Profesjonalne kursy turystyczne i gastronomiczne OROT - Twoją szansą na rozwój".
- To pięć dni intensywnego szkolenia, podczas którego uczestnicy będą poznawać praktyczną stronę zawodu kelnera i poszerzać swoje kompetencje - mówi Grzegorz Górnik, prezes Akademii Kelnerskiej.
- Podstawa serwowania dań na talerzu dla gości, którzy przychodzą do restauracji, zamawiają z karty menu i kelner musi te talerze donieść. Jako, że non stop jeżdżę po różnych restauracjach i to nie tylko dlatego, że szkolę, ja po prostu jeżdżę i korzystam jako gość. Widzę, że kelnerzy mają duże problemy z prostymi rzeczami.
Piotr Mielec, dyrektor Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, zwrócił uwagę na problem spowodowany pandemią, która przyczyniła się do zmiany branży przez osoby, które pracowały w sektorze gastronomicznym.
- Dużo osób odeszło z branży gastronomicznej. Pracują w innych branżach - budowlanej, deweloperskiej. Tutaj mamy bardzo poważny problem na rynku. Często te osoby, które przychodzą potem pracować do restauracji, do hoteli, są to osoby, które nie mają nawet podstawowego przygotowania. Dlatego takie takie kursy są bardzo ważne.
Osoby, które ukończą 40-godzinny kurs kelnerski otrzymają certyfikat od Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Dodajmy, że projekt został zrealizowany w ramach Europejskiego Budżetu Obywatelskiego.
- Podstawa serwowania dań na talerzu dla gości, którzy przychodzą do restauracji, zamawiają z karty menu i kelner musi te talerze donieść. Jako, że non stop jeżdżę po różnych restauracjach i to nie tylko dlatego, że szkolę, ja po prostu jeżdżę i korzystam jako gość. Widzę, że kelnerzy mają duże problemy z prostymi rzeczami.
Piotr Mielec, dyrektor Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, zwrócił uwagę na problem spowodowany pandemią, która przyczyniła się do zmiany branży przez osoby, które pracowały w sektorze gastronomicznym.
- Dużo osób odeszło z branży gastronomicznej. Pracują w innych branżach - budowlanej, deweloperskiej. Tutaj mamy bardzo poważny problem na rynku. Często te osoby, które przychodzą potem pracować do restauracji, do hoteli, są to osoby, które nie mają nawet podstawowego przygotowania. Dlatego takie takie kursy są bardzo ważne.
Osoby, które ukończą 40-godzinny kurs kelnerski otrzymają certyfikat od Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Dodajmy, że projekt został zrealizowany w ramach Europejskiego Budżetu Obywatelskiego.