Radio Opole » Interwencja Radia Opole » Posłuchaj audycji: » 'Ci ludzie doświadczają takiej tragedii w życiu…
2024-12-02, 16:40 Autor: Dawid Rajwa /oprac. AL

"Ci ludzie doświadczają takiej tragedii w życiu, że nie potrafimy sobie tego wyobrazić" - o rodzinach pacjentów hospicjum dla dzieci. Jak można pomóc? [INTERWENCJA]

Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu [fot. fundacja Domowe Hospicjum w Opolu]
Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu [fot. fundacja Domowe Hospicjum w Opolu]
Pomaganie to jeden z tych tematów, o których mówić można wiele, wszak potrzeb i potrzebujących nie brakuje. Tym razem o tym, jak można pomóc tym, którzy pomoc niosą nieuleczalnie chorym dzieciom towarzyszą im i ich rodzinom. Chodzi o pracowników Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu, które zajmuje się domową opieką paliatywną nad dziećmi. W magazynie opowiedzieliśmy o ich pracy, ale też o pewnym wydarzeniu, które w najbliższym czasie jest organizowane i do którego można dołączyć, a w ten sposób wesprzeć działalność domowego hospicjum dla dzieci.

W studiu Radia Opole gościliśmy Sylwię Sikorską-Stach, kierowniczkę Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu oraz Annę Zając, pracownika socjalnego tej instytucji.

Nasze gościnie opowiedziały, komu konkretnie pomaga instytucja, którą reprezentują. Dowiedzieliśmy się, że hospicjum oferuje bezpłatną opiekę medyczną i socjalną nad nieuleczalnie chorymi dziećmi, których choroba doprowadza nieuchronnie do śmierci. Są to dzieci chorujące od urodzenia, ale są to również dzieci, które zachorowały w trakcie swojego życia.

- Dzieci chorują na choroby genetyczne, na choroby metaboliczne, na choroby nowotworowe. Mamy również dzieci po wypadkach, po zatrzymaniach krążeniach, dzieci niedotlenione, dzieci z porażeniem dziecięcym - mówi Sylwia Sikorską-Stach.
Sylwia Sikorska-Stach (1)
- Z reguły dzieci trafiają do nas kierowane są przez szpitale. Już w zasadzie pracujemy od 18 lat, jesteśmy znani na całą Opolszczyznę. Więc to lekarze z klinik, ze szpitali kierują dzieci do opieki, ale zdarza się również tak, że to rodzice szukają wsparcia, pomocy. I to oni do nas dzwonią z zapytaniem, co mają zrobić, żeby mogli trafić pod naszą opiekę - tłumaczy Sylwia Sikorska-Stach.
Sylwia Sikorska-Stach (2)
- Mamy przyjętą taką praktykę, że dzieci, które potrzebują opieki nie mają u nas kolejki. Robimy wszystko, żeby każde dziecko, które potrzebuje naszego wsparcia, trafiło pod naszą opiekę. Opieka jest bezpłatna. Jeżeli chodzi o opiekę medyczną zapewnia nam to kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Z tym, że nasze działania są ponadstandardowe i to dzięki temu, że mamy darczyńców, że mamy sponsorów, że hospicjum ma fundację i możemy zbierać 1% podatku, to możemy pozyskiwać datki od sponsorów, możemy tą opiekę rozszerzać ponadstandardowo. I zajmujemy się nie tylko pacjentami, zajmujemy się całymi rodzinami i tak naprawdę to nie tylko wsparcie medyczne, ale również wsparcie socjalne, pomoc w każdej dziedzinie życia tych ludzi - opowiada kierownik hospicjum dla dzieci - mówi Sylwia Sikorska-Stach.

- Opolskie hospicjum obejmuje pacjentów z całego województwa opolskiego. Także dojeżdżamy w promieniu do 100 km - podkreśla kierowniczka.

- W skład zespołu wchodzą lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci, jest psycholog, jest pracownik socjalny, jest również kapelan wśród nas, no i mamy oczywiście wolontariuszy - mówi Sylwia Sikorska-Stach z Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu.

Sylwia Sikorska-Stach (3)
- Mam zaszczyt bycia w szeregach zespołu Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu prawie od początku, bo od 17 lat. Jest to ciężka praca dla mnie, ale bardzo satysfakcjonująca. Do moich zadań należy to, żeby wspierać rodziny, które zajmują się nieuleczalnie chorym dzieckiem, bądź dziećmi, bo takowe rodziny też mamy, że tych dzieci jest więcej niż jedno. Pomagam przy załatwianiu spraw urzędowych, pomagam materialnie i finansowo. To jaka rodzina, w jaki sposób dostaje pomoc, to jest zależne po wywiadzie socjalnym, jaki przeprowadzę, zgłaszam, jakie potrzeby dana rodzina ma - opowiada Anna Zając, pracownik socjalny tej instytucji.

- W tej chwili mam 25 podopiecznych w wieku od 4 miesięcy do 25 lat. Są to rodziny, które potrzebują holistycznej opieki i staramy się taką opiekę zapewnić. Mamy rodziny, gdzie jest matka samotnie wychowująca dzieci, mamy rodziny, gdzie dwoje dzieci jest niepełnosprawnych. Mamy wielodzietne rodziny i tutaj szczególny ukłon do tych rodzin i tu ten nakład nasz pracy jest największy. Natomiast innych rodzin absolutnie nie wykluczamy, staramy pomagać się tak samo ze względu na sytuację bytowo-materialną rozpatrujemy, gdzie ta pomoc jest największa - opowiada Anna Zając.
Anna Zając (1)
- Dzięki wsparciu darczyńcom czy ludzi prywatnych, czy szkół, czy przedszkoli, czy wszelakim akcjom charytatywnym, ta moja pomoc może być po prostu szersza - podkreśla Anna Zając.

- My stajemy się przyjaciółmi, stajemy się rodziną tych ludzi. Więc generalnie ich problemy są naszymi problemami. Dzień rozpoczynamy od telefonu do każdego z rodziców. Do każdego domu dzwoni pielęgniarka, dowiadujemy się, jak minęła noc, przewidujemy do kogo należy pojechać w pierwszej kolejności. Żyjemy życiem tych ludzi. Wszystkie ich problemy są naszymi problemami - podkreśla Sylwia Sikorska-Stach.
Sylwia Sikorska-Stach (4)
12

Zobacz także

2024-11-29, godz. 16:55 "Tak nie może być w XXI wieku w mieście wojewódzkim, w centrum miasta, żeby ludzie żyli, jak w średniowieczu" [… "Wyłączyli nam gaz wieczorem i bez gazu ciepłej wody, ugotowania posiłku ciepłego w te zimne wieczory, zostawili nas tak przez cały tydzień" - taki telefon… » więcej 2024-11-28, godz. 14:10 Co trzymamy w piwnicach i czego absolutnie nie można tam przechowywać? [INTERWENCJA] Gromadzimy rzeczy, gdzie je przechowywać? I czy piwnica to dobre miejsce? W przypadku niektórych można by długo wymieniać, bo często są to miejsca wręcz… » więcej 2024-11-27, godz. 14:50 Rolnicy walczą o dostęp do drogi krajowej 46. Są przeciwni ograniczeniom ruchu ciągników [INTERWENCJA] Rolnicy z Pakosławic protestują przeciw wykluczeniu ich transportu z drogi krajowej nr 46, która jest w trakcie rozbudowy. Podkreślają, że zablokowanie przejazdu… » więcej 2024-11-26, godz. 15:45 "Chcemy tej kobiecie pomóc, ale sami nie damy rady, bo skąd znaleźć teraz taki piec?" [INTERWENCJA] Temat to smutny, ale być może jest szansa, by został zwieńczony pozytywnym finałem. Zgłosiła go nam Patrycja Stachura, wiceprezes opolskiego oddziału Fundacji… » więcej 2024-11-25, godz. 18:10 "To jest trucizna. Jesteśmy stanowczo przeciwni truciu nas i przyrody" - mówią protestujący mieszkańcy Ligoty Dolnej… Protest przeciwko budowie wytwórni mas bitumicznych zorganizowali w piątek (22.11) mieszkańcy Ligoty Dolnej obok Kluczborka. Inwestor kupił działkę w strefie… » więcej 2024-11-22, godz. 19:19 Dramatyczne warunki życia 92-letniej mieszkanki Burgrabic. Działamy, by to zmienić [INTERWENCJA] Trudno uwierzyć, że można tak mieszkać. Okazuje się, że trudne warunki to codzienność 92-letniej mieszkanki Burgrabic, która mieszka w miejscu urągającym… » więcej 2024-11-21, godz. 15:30 Konflikt zatrudnienia lekarza, czyli kuriozum goni kuriozum [INTERWENCJA] Lekarz, który powinien być w przychodni, bo jest tam zatrudniony na etacie w ramach kontraktu rezydenckiego, jest w pracy nieobecny. Okazuje się, że jest zatrudniony… » więcej 2024-11-20, godz. 15:10 "Jest to niedopuszczalne" - mł. asp. Ewelina Karpińska o wsiadaniu za kierownicą po alkoholu [INTERWENCJA] Pięciu pijanych kierowców wpadło w ręce policjantów z Kluczborka, Wołczyna i Byczyny podczas minionego weekendu. Duży w tym udział czujnych mieszkańców… » więcej 2024-11-19, godz. 15:07 Pomoc niepełnosprawnym powodzianom - wnioski można składać jeszcze tylko do 2 grudnia. Nasz gość zwraca uwagę, że… Rober Laszuk, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Osób Niepełnosprawnych „Pomóżmy Im” w Lewinie Brzeskim poprosił Radio Opole o nagłośnienie faktu… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »