- Nie spodziewaliśmy się, że nasza akcja tak się rozrośnie, bo finalnie powstało około stu paczek. Chcemy, żeby choć w taki sposób sprawić radość podopiecznym hospicjum - mówi Karolina Sroka, nauczycielka z PSP nr 5 w Opolu. - Najpierw uczniowie z klubu "Erasmus +" zebrali prezenty, czyli herbaty, ciastka oraz skarpetki dla pacjentów przebywających w hospicjum Betania. Ale do akcji przyłączyła się cała społeczność szkolna i przyłączyli się partnerzy naszego projektu. Dzieci z Portugalii i Grecji także przywieźli prezenty. Już w Polsce wspólnie wykonaliśmy kartki w języku angielskim.

- Czasem ta rodzina pacjenta jest daleko lub nie utrzymuje z naszym podopiecznym kontaktu - mówi Barbara Chyłka, koordynator wolontariatu w hospicjum Betania. - W tym roku po raz pierwszy uczniowie zaproponowali, że podarują także skarpetki. Kto potrafił to zrobił swoje, na drutach, na szydełku kolorowe. Ktoś inny kapcie przygotował. Z opowiadań naszych pań pielęgniarek wynika, że spotykają się one zawsze z taką miłą reakcją. Pacjenci są bardzo zaskoczeni, często na granicy łez. Mówią, że cieszą się, że ktoś o nich pamięta i nie są zostawieni sami sobie.

Kartki i upominki trafiły do pacjentów objętych także pomocą domowego hospicjum.