Rośnie liczba hospitalizacji "covidowych". W październiku do szpitala tymczasowego w Opolu przyjęto już 60 pacjentów
Tylko w październiku do szpitala tymczasowego w Opolu przyjęto już 60 pacjentów z COVID-19. Dla porównania przez cały wrzesień w placówce hospitalizowano 34 osoby z ciężkim przebiegiem choroby, a w sierpniu zaledwie 10.
- Niestety pacjentów cały czas przybywa - informuje Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, który patronuje szpitalowi tymczasowemu. - W środę 20 października hospitalizowaliśmy 28 pacjentów, ale w poniedziałek i wtorek (18-19.10) było ich po 37. To najwięcej w czasie obecnej fali. Wśród hospitalizowanych są też osoby młode, niespełna 40-letnie, które przechodzą chorobę COVID-19 ciężko i wymagają podłączenia do respiratora. Z wywiadów lekarskich wynika, że większość pacjentów, nawet 80% nie szczepiła się wcześniej przeciw COVID-19.
W zależności od tego jak ciężko przebiega choroba COVID-19, leczenie pacjentów w szpitalu tymczasowym trwa od kilku dni do kilku tygodni.
Według danych Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego w regionie hospitalizowanych jest 50 pacjentów z COVID-19, siedmiu z nich wymaga wsparcia respiratora. - Przyrosło to niestety w porównaniu do ubiegłego tygodnia, kiedy mieliśmy 34 zajęte miejsca w szpitalach - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
Służby wojewody opolskiego cały czas monitorują sytuację epidemiczną na Opolszczyźnie.
- Dla nas strategiczną oceną jest ilość zajętych łóżek covidowych, bo to uzależnia moją decyzję o uruchomieniu kolejnych szpitali dla zakażonych pacjentów - dodaje Sławomir Kłosowski. - Niepokojem jest natomiast fakt, że na 7 osób, które są leczone pod respiratorem, 6 to osoby niezaszczepione. Ich stan jest nieciekawy, dlatego to kolejny argument, kolejny apel, żeby się szczepić.
Na Opolszczyźnie dla osób z ciężkim przebiegiem COVID-19 na dziś zabezpieczonych jest łącznie 208 łóżek i 24 respiratory.
W zależności od tego jak ciężko przebiega choroba COVID-19, leczenie pacjentów w szpitalu tymczasowym trwa od kilku dni do kilku tygodni.
Według danych Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego w regionie hospitalizowanych jest 50 pacjentów z COVID-19, siedmiu z nich wymaga wsparcia respiratora. - Przyrosło to niestety w porównaniu do ubiegłego tygodnia, kiedy mieliśmy 34 zajęte miejsca w szpitalach - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
Służby wojewody opolskiego cały czas monitorują sytuację epidemiczną na Opolszczyźnie.
- Dla nas strategiczną oceną jest ilość zajętych łóżek covidowych, bo to uzależnia moją decyzję o uruchomieniu kolejnych szpitali dla zakażonych pacjentów - dodaje Sławomir Kłosowski. - Niepokojem jest natomiast fakt, że na 7 osób, które są leczone pod respiratorem, 6 to osoby niezaszczepione. Ich stan jest nieciekawy, dlatego to kolejny argument, kolejny apel, żeby się szczepić.
Na Opolszczyźnie dla osób z ciężkim przebiegiem COVID-19 na dziś zabezpieczonych jest łącznie 208 łóżek i 24 respiratory.