Na trasie jest między innymi kościół franciszkanów i tam o tej samej godzinie rozpocznie się modlitwa różańcowa "o nawrócenie się" uczestników Marszu Równości.

- Planujemy też inne pikiety na trasie marszu, ale wybieramy wyłącznie rozwiązania pokojowe - mówi Bartłomiej Czuchnowski, prezes Okręgu Opolskiego Młodzieży Wszechpolskiej.

- Z naszej strony na pewno nie będzie wulgarnie. Nie mamy zamiaru wyjść na tak zwanych pieniaczy. Postaramy się przede wszystkim demonstrować w sposób pokojowy, więc jeśli dojdzie do jakichś ekscesów, one nie będą mieć związku z Młodzieżą Wszechpolską. My postaramy się wręcz zapobiegać jakimkolwiek ekscesom.

Adam Szczeliniak porównuje Marsz Równości do manifestu komunistycznego Marksa i Engelsa. - ich rewolucja seksualna przyjmowała później różną formę, a obecnie widzimy tęczową rewolucję - przekonuje.

- Tęczowa rewolucja jest tak naprawdę kolejną próbą złamania moralności człowieka i przełamywania w nim barier co do profanacji sfery seksualnej, a nawet próbą zrównania człowieka do zwierzęcia realizującego tylko swoje instynktowne potrzeby. Nie zgadzamy się na to. Dla nas człowiek oznacza coś zdecydowanie więcej. Uważamy, że ważna jest rodzina i prawdziwa miłość, a nie ta marksistowska - tęczowa.

Więcej informacji o kontrmanifestacji można znaleźć w internecie pod hasłem "Opole w obronie tradycyjnych wartości".