Rozpoczął się sezon godowy jeleni szlachetnych. Od zmierzchu do świtu w opolskich lasach można posłuchać rykowiska
Donośne ryki jeleni szlachetnych można już usłyszeć w opolskich lasach. Około połowy września rozpoczyna się rykowisko, a więc ich okres godowy.
- Zazwyczaj wygrywa samiec z niższym głosem - mówi Jacek Boczar, leśniczy Nadleśnictwa Opole.
- Wówczas może przerazić poniekąd inne byki i one dadzą sobie spokój. Inny samiec posłucha natomiast, oceni swój ryk podobnie, więc stwierdza, że pójdzie na spotkanie z rywalem. Obaj patrzą, co mają na głowie. Jeśli jeden byk ma poroże wyjątkowo duże, a drugi znacznie mniejsze, zwierzę z nie tak okazałym porożem może odpuścić. Kiedy poroża są podobnej wielkości, dojdzie do walki, ale to już ostateczność.
Marek Bocianowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Prószków, przekonuje, że rykowiska nie trzeba szukać daleko. - Wystarczy przyjechać wieczorem albo wcześnie rano na pętlę autobusową do dzielnicy Malina w Opolu - dodaje.
- Tam usłyszymy z pewnością byki grające na łąkach. Ja pamiętam jedną anegdotę i sytuację sprzed kilku lat. Obsługa jednej ze stacji paliw zamknęła się w nocy wewnątrz budynku na klucz, myśląc, że z ogrodu zoologicznego uciekł lew. W poświacie lamp było widać jakieś płowe zwierzę, które ryczy podobnie do lwa.
Mieczysław Piastowski, łowczy okręgowy w Opolu, podkreśla, że jeleń, jak każde dzikie zwierzę, stroni od towarzystwa człowieka. Trzeba jednak uważać za kierownicą.
- Nie spotkałem się z sytuacją, żeby sarna, jeleń czy daniel zaatakował człowieka w okresie rykowiska ani innym okresie całego roku. Tego roku w czasie rui sarny miałem natomiast dwie sytuacje, kiedy wyhamowałem dosłownie w ostatnim momencie, bo rogacz wychodził na jezdnię bez nawet spojrzenia w którąś stronę. Szedł prosto za kozą - musiał unosić się zapach, który go ciągnął.
Wyjaśnijmy: koza w tym przypadku oznacza samicę sarny.
Więcej o tym temacie powiemy w magazynie Reporterskie tu i teraz po 15:00.