Na sport wiejski potrzeba więcej pieniędzy. Wnioski z Konwentu Marszałków
Ludowe Zespoły Sportowe borykają się z niedofinansowaniem. Stanowisko w tej sprawie wystosował do rządzących Konwent Marszałków Województw RP. Obradował on w Pokrzywnej. LZS odgrywają ważną rolę w upowszechnianiu sportu dzieci i młodzieży na wsi oraz w rozwoju sportu wyczynowego.
- Potrzebne są rozwiązania systemowe wspierające LZS – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący Rady Głównej - Krajowego Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe.
– Mistrzowie olimpijscy, świata i Europy w dużej części wywodzą się z LZS, np. Kamil Stoch, Rafał Majka, czy Robert Kwiatkowski. W ostatnich latach jest mniej pieniędzy oraz jest inna filozofia ich podziału. Nie chcę krytykować tego wszystkiego, choć chciałbym, aby dla LZS było jak najwięcej pieniędzy tam, gdzie kluby ich bardzo potrzebują. Dostępność do sportu musi być taka sama, jak w dużych miastach.
Problem ten poruszono podczas Konwentu Marszałków Województw RP.
- Nasze LZS-y utrzymują się dzięki wsparciu gmin oraz zarządu województwa - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. - Kierujemy stanowisko do ministra sportu i turystyki, aby zwiększył pieniądze na obszary wiejskie, aby tym terenom i małym miejscowościom zadedykował programy. Często działaczom, którzy funkcjonują w LZS trudno jest się przebić, w celu pozyskania pieniędzy. Jako województwo opolskie doświadczamy, że wsparcie zarządu wojewódzkiego LZS zostało ograniczone praktycznie do zera.
Wojewódzkie Zrzeszenie LZS w Opolu ma ponad 14 tysięcy członków skupionych w 469 jednostkach. W klubach tych startowało 25 olimpijczyków, w tym czterech srebrnych medalistów igrzysk.
– Mistrzowie olimpijscy, świata i Europy w dużej części wywodzą się z LZS, np. Kamil Stoch, Rafał Majka, czy Robert Kwiatkowski. W ostatnich latach jest mniej pieniędzy oraz jest inna filozofia ich podziału. Nie chcę krytykować tego wszystkiego, choć chciałbym, aby dla LZS było jak najwięcej pieniędzy tam, gdzie kluby ich bardzo potrzebują. Dostępność do sportu musi być taka sama, jak w dużych miastach.
Problem ten poruszono podczas Konwentu Marszałków Województw RP.
- Nasze LZS-y utrzymują się dzięki wsparciu gmin oraz zarządu województwa - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. - Kierujemy stanowisko do ministra sportu i turystyki, aby zwiększył pieniądze na obszary wiejskie, aby tym terenom i małym miejscowościom zadedykował programy. Często działaczom, którzy funkcjonują w LZS trudno jest się przebić, w celu pozyskania pieniędzy. Jako województwo opolskie doświadczamy, że wsparcie zarządu wojewódzkiego LZS zostało ograniczone praktycznie do zera.
Wojewódzkie Zrzeszenie LZS w Opolu ma ponad 14 tysięcy członków skupionych w 469 jednostkach. W klubach tych startowało 25 olimpijczyków, w tym czterech srebrnych medalistów igrzysk.