Archiwa państwowe, internet, a nawet urbanistyka. Genealodzy zdradzają, jak szukają swoich przodków
W Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu ruszają właśnie kolejne prelekcje i warsztaty w ramach Ogólnopolskiej Konferencji Genealogów. Dwustu amatorów i poszukiwaczy rodzinnych historii od piątku debatuje nad nowymi możliwościami pozyskiwania informacji o swoich przodkach. Dziś archiwa państwowe stoją otworem dla genealogów, w poszukiwaniu historii pomagają parafie, cmentarze, a także internet.
- Urbanistyka, czy też plany rozmieszczenia wiosek to są dla nas bardzo cenne informacje. Z tego również możemy czerpać wiedzę o naszych rodzinach, czy najbliższych. A jeszcze, jak wiemy kto był sąsiadem, to ten krąg poszukiwań może się znacznie rozszerzyć – dodaje Ilnicka.
Poszukiwacze korzeni i rodzinnych koligacji mówią, że są takie grupy genealogów, którym wystarczy wyłącznie dostęp do internetu. Oni nie muszą odwiedzać archiwów, parafii czy cmentarzy – mówi Maciej Markowski z Warszawy.
- Ja w tym momencie zajmuję się głównie Mazowszem i rzeczywiście taka sytuacja ma miejsce. W Wielkopolsce jest podobnie, w zasadzie nie trzeba wychodzić z domu. Mój kolega powiedział mi, że tyle zajmuje się genealogią, a on w dwie godziny odtworzył drzewo swojej rodziny do XVIII wieku, ale miał po prostu szczęście. Jego przodkowie żyli w zasadzie w jednym miejscu – dodaje Markowski.
Przypomnijmy, że genealodzy na konferencji w Brzegu spotykają się już po raz czwarty. Dzisiejsze wykłady i prelekcje potrwają do godziny 13. Radio Opole patronuje temu wydarzeniu.