- Burmistrz nie konsultował się z nami w tej sprawie, wielu mieszkańców nie zgadza się z utytułowaniem Wałęsy i dlatego protestujemy - wyjaśnia jeden z manifestujących. - Ten człowiek jeździ po Polsce i namawia do buntu. Dowodów na to, że Wałęsa był zdrajcą, nie mam, ale teraz dla mnie jest zdrajcą, bo chce obalić legalnie wybrany rząd - twierdzi.

Burmistrz Namysłowa Julian Kruszyński twierdzi, że zebrani przed NOK-iem protestujący reprezentują bardzo wąską grupę osób.

- Każdemu wolno w granicach prawa wypowiadać swoje zdanie. Ja się tylko cieszę, że to są młodzi ludzie, którzy nie do końca znają historię. Myślę, że jak się poduczą i nabiorą doświadczenia życiowego, to będzie im wstyd za to - dodaje.

Lech Wałęsa podczas spotkania z namysłowianami poruszył temat obecnego stanu demokracji.

- Część ludzi uważa, że jeśli wybraliśmy ich, to oni mają prawo do wszystkiego. Trzeba zapisać w konstytucji jasno co wolno, a co nie - powiedział Wałęsa.

W uroczystości nadania honorowego obywatelstwa Namysłowa Lechowi Wałęsie uczestniczyło około 400 osób.