Receptury kulinarne z dawnych wieków kluczem do konkursowych sukcesów?
Domek z pierników oraz kaczka po staropolsku otrzymały główne nagrody w Prudniku. Zakończył się Jarmark Bożonarodzeniowy. Podczas trzydniowej imprezy blisko 40 rękodzielników oraz przedsiębiorców z branży gastronomicznej prezentowało swoje wyroby. Głównie były to ozdoby oraz kulinaria świąteczne.
- Cieszymy się, że wygraliśmy konkurs kulinarny na najlepszą potrawę świąteczną jarmarku – mówi Ewa Nowotarska z hotelu „Olimp”. – Podstawą kaczki po staropolsku, którą przyrządza szef naszej kuchni jest żurawina, kurki i tymianek. Te składniki są kluczowe dla całej potrawy. Reszty nie możemy zdradzić, bo to tajemnica szefa kuchni.
- To bardzo miłe wyróżnienie, jednak nie jest pierwsze jeżeli chodzi o moje pierniki – powiedziała Grażyna Kosińska, nagrodzona w konkursie na najlepszy produkt świąteczny Jarmarku Bożonarodzeniowego. - Przepis ma ponad 120 lat i pochodzi z Opolszczyzny, także jest to już produkt tradycyjny. Natomiast motywy zdobnicze są trochę moje oraz z pogranicza polsko-czeskiego.
Mimo mało sprzyjającej pogody prudnicka impreza przedświąteczna cieszyła się dużym zainteresowaniem odwiedzających. Jej organizatorem jest tamtejsza gmina.
- To bardzo miłe wyróżnienie, jednak nie jest pierwsze jeżeli chodzi o moje pierniki – powiedziała Grażyna Kosińska, nagrodzona w konkursie na najlepszy produkt świąteczny Jarmarku Bożonarodzeniowego. - Przepis ma ponad 120 lat i pochodzi z Opolszczyzny, także jest to już produkt tradycyjny. Natomiast motywy zdobnicze są trochę moje oraz z pogranicza polsko-czeskiego.
Mimo mało sprzyjającej pogody prudnicka impreza przedświąteczna cieszyła się dużym zainteresowaniem odwiedzających. Jej organizatorem jest tamtejsza gmina.