Fundacja WHC - kobiety muszą czekać w kolejkach do specjalisty średnio pół roku
Kolejki do lekarzy są coraz dłuższe. Średnio pół roku muszą czekać kobiety na wizytę do specjalisty, rok temu było to 3 i pół miesiąca - wynika najnowszego raportu Barometr Fundacji Watch Health Care „Kobieta w kolejce”. Fundacja przeanalizowała 80 świadczeń z 14 dziedzin medycyny.
Prezes Fundacji WHC, Milena Kruszewska powiedziała IAR, że w przypadku kobiet widoczne jest znaczne utrudnienie w dostępie do specjalistów. Najdłużej pacjentki muszą czekać na wizytę u endokrynologa - aż 18 miesięcy, w ubiegłym roku było to 11 miesięcy.
Prezes Polskiej Unii Onkologii doktor Janusz Meder przyznał, że mimo wprowadzenie karty DiLO chorzy na raka zbyt długo czekają na poszczególne etapy badań i leczenia. „Zbyt późno rozpoznajemy nowotwory, jak już rozpoznamy, to długo czekamy, aby wdrożyć właściwe leczenie. Nawet po zrobieniu badań tomografii komputerowej, albo rezonansu magnetycznego na sam wynik pacjent czeka 6-8 tygodni” - dodał doktor Meder.
Wśród najdłuższych kolejek znajdują się też te do chirurga naczyniowego - z 6,4 miesiąca wydłużyły się do prawie roku, oraz neurochirurga - wydłużyły się z 6,2 miesiąca do 11 miesięcy. Niepokojąco wzrosła też kolejka do ginekologa-onkologa - o 4,7 miesiąca, z 0,5 miesiąca do 5,2 miesiąca. Na konsultację u psychiatry trzeba średnio czekać 3 miesiące.
Na badanie diagnostyczne Polki czekają średnio 2,5 miesiąca, w zeszłym roku - 2,3 miesiąca. Najdłużej - blisko 7 miesięcy trzeba czekać na USG tarczycy. Raport pokazuje, że - podobnie jak w poprzednim roku - na rekonstrukcję piersi pacjentki muszą czekać rok.
Prezes Polskiej Unii Onkologii doktor Janusz Meder przyznał, że mimo wprowadzenie karty DiLO chorzy na raka zbyt długo czekają na poszczególne etapy badań i leczenia. „Zbyt późno rozpoznajemy nowotwory, jak już rozpoznamy, to długo czekamy, aby wdrożyć właściwe leczenie. Nawet po zrobieniu badań tomografii komputerowej, albo rezonansu magnetycznego na sam wynik pacjent czeka 6-8 tygodni” - dodał doktor Meder.
Wśród najdłuższych kolejek znajdują się też te do chirurga naczyniowego - z 6,4 miesiąca wydłużyły się do prawie roku, oraz neurochirurga - wydłużyły się z 6,2 miesiąca do 11 miesięcy. Niepokojąco wzrosła też kolejka do ginekologa-onkologa - o 4,7 miesiąca, z 0,5 miesiąca do 5,2 miesiąca. Na konsultację u psychiatry trzeba średnio czekać 3 miesiące.
Na badanie diagnostyczne Polki czekają średnio 2,5 miesiąca, w zeszłym roku - 2,3 miesiąca. Najdłużej - blisko 7 miesięcy trzeba czekać na USG tarczycy. Raport pokazuje, że - podobnie jak w poprzednim roku - na rekonstrukcję piersi pacjentki muszą czekać rok.