- Protestujemy po raz drugi, a dotyczy to największego naszego problemu. Przez 1,5 km, a więc przez całą wieś przechodzi droga krajowa (DK38) łącząca Kędzierzy-Koźle, aglomerację śląską z granicą państwa. W Grobnikach ta droga nie ma chodników i poboczy. W zasadzie mieszkańcy żyją na drodze. Nie możemy protestować chodząc po pasach, bo ich nie ma. Dzisiejszy protest wygląda tak, że mieszkańcy zmobilizowali się i swoimi pojazdami wyjechali na drogę. Jeździmy nie szybciej niż 40 kilometrów na godzinę. Taka jest dopuszczalna prędkość w Grobnikach. Tak przez godzinę będziemy się poruszać tamując ruch, ale nie zatrzymując go całkowicie. Ten ruch samochodów przejeżdżających przez wioskę już jest bardzo duży. Nasze przerażenie wywołuje fakt, że już za dwa lata zakończy się budowa obwodnicy czeskiego Krnova. Przez przejście graniczne w Piotrowicach zostanie puszczony ciężarowy transport towarowy. Powstanie tam największe przejście graniczne w województwie opolskim. Zwiększy się ruch samochodów ciężarowych na DK38, czyli te samochody będą musiały przejechać przez Grobniki. Ja sobie tego nie wyobrażam. Żadne standardy bezpieczeństwa nie są zachowane. Niektóre budynki są metr od pasa drogowego. Szczęśliwie nie ma bardzo tragicznych wypadków. W statystykach nie ma śmiertelnych zdarzeń. Przyznała to GDDKiA, że w Grobnikach ze względu na zwartą, ciasną zabudowę nie ma szans na powstanie chodników. Dlatego najlepszym, najtańszym, najrozsądniejszym rozwiązaniem jest wybudowanie obwodnicy. Przejeżdżający przez naszą wieś samochód ciężarowy zerwał kawałek dachu, bo tak blisko jechał domu. Niektóre ogrodzenia, czy rynny nie są już naprawiane. To nie ma sensu, gdyż co jakiś czas są niszczone. Dlatego protestujemy, żeby pokazać te problemy. Burmistrz Głubczyc zobowiązał się przekazać grunty na budowę obwodnicy i chce partycypować w kosztach jej dokumentacji. Jesteśmy daleko od Warszawy, gdzie zapadają decyzje. Z naszej miejscowości mamy bliżej do Bratysławy, Wiednia, Pragi niż do Warszawy. Będziemy protestować do jakiegoś skutku - powiedział Paweł Buczek, sołtys Grobnik.
- W Grobnikach droga przebiega przez wąską, zwartą zabudowę. Układ urbanistyczny objęty jest ochroną konserwatorską. Pas drogowy jest na tyle wąski, że nie ma możliwości zmieszczenia obustronnych chodników i zapewnienia bezpiecznego poruszania się mieszkańcom. Rozbudowa drogi wiązałaby się z wyburzeniami. Bierzemy pod uwagę budowę obwodnicy tej miejscowości. Gdy powstał rządowy program budowy stu obwodnicy zgłosiliśmy tą obwodnicę do tego programu wraz z obwodnicą Głubczyc. Należy jej rozpatrywać razem, gdyż przebieg jednej ma wpływ na drugą. Co mogliśmy, to zrobiliśmy, czyli wpisaliśmy inwestycję do rządowego programu. DK38 jest na sieci dróg uzupełniających. Operujemy pomiarem ruchu z 2015 roku. Zmierzone wówczas natężenie wynosi ok. 2600 pojazdów na dobę. Średnie natężenie ruchu dla dróg krajowych województwa opolskiego to prawie 9600 pojazdów na dobę. Jednak biorąc pod uwagę zagrożenia mieszkańców tej miejscowości wpisaliśmy tą inwestycję i staramy się jej cały czas bronić – powiedział Rafał Pydych, p.o. dyrektora Opolskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Nasz rozmówca przedstawił też zakres zadań drogowych, które w najbliższych latach będą realizowane na Opolszczyźnie przez GDDKiA.