- Powódź to za duże słowo, ale te podtopienia które wystąpiły na początku września i w październiku dały się nam we znaki. I to nie rzeka Nysa Kłodzka i nasze zbiorniki, tylko te małe rzeczki, które płyną wokół Nysy a szczególnie rzeka Mora. Stąd te działania – mówił w Południowej Loży Radiowej Andrzej Kruczkiewicz, starosta nyski. Naszego gościa pytaliśmy o podpisanie listu intencyjnego przez Nysę, Głuchołazy, powiat nyski i Wody Polskie w sprawie zabezpieczenia przeciwpowodziowego mieszkańców, którzy mieszkają w okolicy rzeki.