Dwa lata później spotkał się z profesorami: Januszem Kurtyką, Włodzimierzem Suleją i Krzysztofem Szwagrzygiem. Zgodzili się oni, że należy takie święto ustanowić.
- Prof. Kurtyka zaproponował datę 1 marca, bo w ten dzień w 1951 dokonano egzekucji siedmiu członków ostatniego zarządu organizacji Wolność i Niezawisłość. W 2009 roku po raz pierwszy odbyły się w Opolu uroczystości pod pomnikiem. Można powiedzieć, że Opole zainicjowało obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Jak przypomina Arkadiusz Karbowiak, jeszcze przez dwa lata trwały starania o ustanowienie święta. Najpierw próbowano wprowadzić to święto poprzez inicjatywę poselską. - Poza posłami i senatorami SLD odpowiedzi były pozytywne, popierające inicjatywę, ale to się nie przełożyło na działania legislacyjne. Postanowiłem więc przygotować apel, który podpisały środowiska kombatanckie i złożyłem go w Kancelarii Prezydenta RP - mówi. - Prezydent Lech Kaczyński pod koniec lutego 2010 roku skierował projekt ustawy do sejmu. Potem miała miejsce katastrofa smoleńska, nastąpiła zmiana na stanowisku prezydenta, projekt ustawy "leżakował" w sejmie. Rozmawiałem z Bronisławem Komorowskim, podczas jego pobytu w Opolu z sugestią poparcia projektu, a on wyraził aprobatę i zapewnił, że jeśli zostanie sfinalizowana sprawa w sejmie, to on ustawę podpisze.