- Głównym i priorytetowym celem programu był wzrost dzietności. To jak dzietność i przyrost naturalny wyhamował w ostatnich latach było sytuacją dramatyczną. O zastępowalności pokoleń nie było mowy. Program 500 plus ma służyć temu, żeby Polacy nie musieli się zastanawiać czy będą mieli pieniądze na utrzymanie dzieci – mówiła Violetta Porowska z PiS.
- W pierwszych latach kiedy monitorowałam na bieżąco przyrost naturalny to np. w woj. opolskim było widać, że machina ruszyła, że ruszył przyrost naturalny, mam nadzieję, że tak jest w innych województwa po pięciu latach – mówiła poseł Porowska.
Współczynnik dzietności w latach 2015 – 2017 wzrósł z 1,28 do 1,45 ale już w 2018 wyniósł 1,43 a rok później 1,41.
- Trzeba jeszcze poczekać, ale na pewno takie programy jak 500 plus będą ułatwiały realizację wzrostu dzietności w Polsce. Pamiętajmy, że na wzrost dzietności wpływa także liczba małżeństw i dorosłych, którzy mogą dzieci posiadać. Obecnie młodzi ludzie, którzy planują dzieci, to grupa populacyjna z lat 90 i 2000 roku. To grupa z niżu demograficznego. Ale nawet te promilowe przyrosty są ważne, bo będą procentowały za 10-20 lat – powiedziała poseł PiS.
- Cel, który był celem dodatkowym czyli zmniejszenie ubóstwa został uzyskany w 100 procentach. Kiedy w 2016 roku ruszał 500 plus, na terenie polski ubóstwo wśród dzieci (liczone jako jeden posiłek dziennie) wynosiło 11%, dziś to dużo poniżej 1% - wskazała poseł Porowska.