- Jakoś nie potrafię tej sprawy wytłumaczyć - powiedziała Beata Kempa, eurodeputowana z Solidarnej Polski pytana o sprawę Radosława Sikorskiego. Holenderskie media podały, że ten polski europarlamentarzysta należący do Platformy Obywatelskiej przez ostatnie pięć lat otrzymywał od Zjednoczonych Emiratów Arabskich rocznie 100 tys. dolarów. To wynagrodzenie za pracę w radzie programowej konferencji Sir Bani Yas Forum organizowanej przez rząd ZEA.
Gość Radia Opole przyznaje, że taka prac dla posłów PE nie jest zakazana.
- Sprawa ma bardzo szeroki kontekst polityczny. Donald Tusk, który w dziwny sposób milczy powinien wytłumaczyć dlaczego Emiraty Arabskie, dlaczego tak potężne kwoty. Emiraty Arabskie są zainteresowane, żeby nie był nakładane sankcje na Rosję, więc znowu wątek Rosji się pojawia. Wobec braku wyjaśnień stawiamy pytania dlaczego były jego twetty dotyczące wybuchy w rurociągu Nord Stream i wskazanie na USA, co rezonowało bardzo mocno w Rosji - mówiła w Radiu Opole Beata Kempa.
Eurodeputowana zastanawiała się także czy Radosław Sikorski nadal powinien być politykiem, członkiem partii Platforma Obywatelska.
W rozmowie poruszono także temat zamknięcia przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach. Ma to związek ze skazaniem polskiego dziennikarza w Białorusi Andrzeja Poczobuta na 8 lat ciężkiego więzienia.
- Słuszna decyzja polskich władz i zapowiedź zamykania kolejnych przejść, jeżeli reżim białoruski będzie nadal deptał prawa człowieka. Kolejna sprawa to sankcje. Słusznie pan minister Mariusz Kamiński polecił, aby kolejne osoby umieszczać na liście sankcyjnej.
Parlament Europejski w najbliższą środę (15.02) będzie zastanawiał się nad tym, co zrobić, aby wesprzeć Kijów. Podsumuje także rok trwania wojny.
Na posiedzeniu plenarnym, które rozpoczyna się dzisiaj (13.02) posłowie Parlamentu Europejskiego pochylą się także nad pomocą Turcji i Syrii dotkniętych trzęsieniem ziemi.
- Ta dyskusja jest bardzo potrzebna, dlatego, że Unia Europejska jest chyba największym donatorem i może sobie pozwolić, żeby taką pomoc skierować.
Beata Kempa skomentowała także skierowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego. Przyjęcie ustawy o Sądzie Najwyższym jest jednym z kamieni milowych, jakie muszą być spełnione, aby polska otrzymała z UE pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy.
- Z jednej strony rozumiemy polski rząd, że pieniądze z KPO są potrzebne, ale z drugiej cieszę się, że Pan Prezydent wybrał z trzech możliwości jakie miał, skierowanie ustawy do TK. W naszej ocenie ona wprowadziłaby chaos. Komuś w UE zależy, żeby był u nas taki chaos, żeby nie inwestowano. Nie możemy, jako Solidarna Polska zgodzić się z taką grą Unii Europejskiej z nami.