Samsonowa, 15. w rankingu WTA, do finału awansowała w niedzielę rano, pokonując swoją rodaczkę Jekaterinę Aleksandrową 6:3, 6:7 (1-7), 6:1. Andreescu, która wraca do cyklu WTA po kontuzji pleców i jest obecnie notowana na 228. miejscu, dzień wcześniej wygrała z Węgierką Dalmą Galfi 6:4, 6:2. Po drodze do finału wyeliminowała m.in. czterokrotną mistrzynię wielkoszlemową Japonkę Naomi Osakę.

Premierowa odsłona padła łupem Kanadyjki. W drugiej partii przy stanie 3:0 dla Samsonowej Andreescu poprosiła o przerwę medyczną. Wróciła później do gry, ale nie zdołała już odmienić losów tego seta. W trzecim między tenisistkami wywiązała się wyrównana walka, jednak przełamanie w końcówce dało zwycięstwo Rosjance.

Wyrównała tym samym bilans pojedynków z Kanadyjką na 1-1. Wcześniej przegrała z nią w 2022 roku w San Diego.

To pierwszy tytuł Samsonowej od 2022 roku i w sumie piąty w karierze. Ma na swoim koncie także trzy przegrane finały z zeszłego roku. Andreescu wygrała trzy turnieje w karierze, w tym wielkoszlemowy US Open w 2019 roku. To jej czwarta porażka w finale.

W 's-Hertogenbosch rywalizowała Magda Linette. Polka odpadła w pierwszej rundzie, natomiast w deblu w drugiej.

Wynik finału:

Ludmiła Samsonowa (Rosja, 2) - Bianca Andreescu (Kanada) 4:6, 6:3, 7:5.(PAP)

msl/ wkp/