36-letni Hamsik, który 138 razy wystąpił w kadrze narodowej, jest teraz asystentem włoskiego selekcjonera Słowaków Francesco Calzony.

"Ostatni czas jest fatalny dla Słowacji. Nie mogłem sobie wyobrazić, że mogło dojść do czegoś takiego" - przyznał Hamsik, pytany o zamach z 15 maja na premiera Ficę.

Wyraził jednak nadzieję, że udział reprezentacji w Euro 2024 przyczyni się zjednoczenia narodu i poprawi nastroje w słowackim społeczeństwie.

"Sport zawsze łączył ludzi i poprawiał nastroje w kraju, więc mam nadzieję, że ludzie skupią się na kibicowaniu, na pozytywnych emocjach, a wszelkie podziały i spory pójdą na bok" - powiedział były zawodnik Napoli.

Słowacy zainaugurują występ w ME poniedziałkowym spotkaniem z Belgami we Frankfurcie nad Menem. Później w grupie E spotkają się jeszcze z Ukrainą i Rumunią.

15 maja po wyjazdowym posiedzeniu rządu w miejscowości Handlova Fico został kilkakrotnie postrzelony z bliska przez 71-letniego Juraja C. Premier odniósł cztery rany postrzałowe jamy brzusznej i części układu mięśniowo-szkieletowego, naruszony został przewód pokarmowy. Lekarzom udało się uratować życie polityka, który teraz dochodzi do siebie w Bratysławie.(PAP)

pp/ co/