Kanada/ Honda zainwestuje w produkcję samochodów w Kanadzie
Od czasu zakończenia budowy zakładów w 2028 roku Honda ma produkować w Kanadzie 240 tys. samochodów rocznie. Rząd federalny wesprze japońską inwestycję zwolnieniami podatkowymi w wysokości 2,5 mld dolarów kanadyjskich, a prowincja Ontario taką samą kwotą poprzez "różne formy wsparcia pośredniego i bezpośredniego" - napisano w komunikacie.
Trudeau wyjaśnił w czwartek, że rządy na całym świecie starają się pozyskiwać tego typu inwestycje, a zatem pomoc rządowa jest w tym przypadku uzasadniona.
"To największa inwestycja w przemysł motoryzacyjny w historii Kanady" - powiedział Trudeau. Podkreślił, że decyzja japońskiego producenta oznacza "punkt zwrotny", ponieważ jest to "wotum zaufania dla Kanady, kanadyjskich pracowników". Ford dodał, że w Ontario producenci samochodów elektrycznych i części do nich zainwestowali dotychczas ponad 43 mld dolarów kanadyjskich, a Kanada "zepchnęła Chiny z pierwszego miejsca" pod względem wielkości inwestycji Hondy. Mibe podkreślił, że Ameryka Północna jest największym rynkiem zbytu dla tego koncernu.
Japońska firma zbuduje cztery fabryki, tworząc pierwszy w Kanadzie ciąg produkcyjny samochodów elektrycznych. Rząd Kanady szacuje, że w tych zakładach znajdzie zatrudnienie około 1 tys. osób. Fabryka samochodów powstanie w Alliston w Ontario, miejsca pozostałych zakładów zostaną podane później – napisano w komunikacie biura prasowego premiera Kanady.
Tylko w ciągu minionych czterech lat zainwestowano ponad 31 mld dolarów kanadyjskich w produkcję samochodów elektrycznych i akumulatorów w Kanadzie – podkreśliły władze w Ottawie.
Celem rządu premiera Trudeau jest uczynienie z Kanady światowego lidera w wydobyciu minerałów o krytycznym znaczeniu i produkcji akumulatorów. W 2022 roku Ottawa wymusiła wyjście z kanadyjskiego rynku kilku chińskich firm wydobywających minerały o krytycznym znaczeniu. Rząd poinformował też wówczas, że ograniczy dostęp zagranicznych firm będących własnością rządów do inwestycji w sektor takich minerałów.
W listopadzie ubiegłego roku odbyło się spotkanie premiera Kanady Justina Trudeau i prezydenta USA Joe Bidena poświęcone większej integracji gospodarczej krajów zachodnich, w tym wydobyciu minerałów niezbędnych do wdrażania czystych technologii. USA doprowadziły do zawiązania Minerals Security Partnership (MSP), partnerstwa w sprawie bezpieczeństwa produkcji i dostaw minerałów o krytycznym znaczeniu. Kanada jest jednym z członków tego porozumienia, podobnie jak 12 innych krajów oraz Unia Europejska.
Kanada uruchomiła w 2023 roku specjalny rządowy Fundusz Infrastruktury Minerałów o Krytycznym Znaczeniu (CMIF), który ma do dyspozycji do 1,5 mld dolarów kanadyjskich w ciągu siedmiu lat. Problemem wydobycia w Kanadzie jest to, że złoża są często usytuowane w odległych miejscach, gdzie panują trudne warunki terenowe, a dostępność infrastruktury jest ograniczona. Właśnie m.in. na budowę dróg czy sieci energetycznej są środki w funduszu. CMIF to jeden z elementów przyjętej w 2022 roku Kanadyjskiej Strategii ws. Minerałów o Krytycznym Znaczeniu, stanowiącej część działań na rzecz zeroemisyjności kanadyjskiej gospodarki.
Z Toronto Anna Lach (PAP)
lach/ szm/