Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-25, 18:10 Autor: PAP

Ponad trzy godziny trwało w czwartek spotkanie Prokuratury Krajowej z rodzinami smoleńskimi

Ponad trzy godziny trwało w czwartek spotkanie prokuratora krajowego Dariusza Korneluka oraz prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej z rodzinami ofiar i ich pełnomocnikami. Wzięło w nim udział około 50 osób - poinformowała prokuratura.

W czwartek w Prokuraturze Krajowej odbyło się spotkanie z członkami rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej oraz ich pełnomocnikami. Jak informowała wcześniej PK, celem spotkania jest przekazanie pokrzywdzonym i ich pełnomocnikom kompleksowej informacji o przebiegu śledztwa. W czasie spotkania miała być także przedstawiona kompleksowa informacja o przebiegu współpracy zespołu śledczego prokuratury z podkomisją MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem pracującą w latach 2016-2023.


Po południu rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że spotkanie łącznie trwało ponad trzy godziny, a wzięło w nim udział około 50 osób. "Prokuratorzy poinformowali o najważniejszych ustaleniach śledztwa, ale również odpowiadali na pytania osób pokrzywdzonych" - oświadczył rzecznik Prokuratury Krajowej.


Przekazał, że "przez około półtorej godziny prokuratorzy z zespołu śledczego informowali pokrzywdzonych o najważniejszych ustaleniach śledztwa". Kierownik zespołu śledczego badającego katastrofę prokurator Krzysztof Schwartz "przedstawił najważniejsze informacji o przebiegu postępowania, wykonanych do tej pory czynnościach procesowych, czynnościach których nie zrealizowano z uwagi na brak współpracy ze strony Federacji Rosyjskiej, a także planowanych działaniach zmierzających do zakończenia postępowania". "Prokurator przedstawił również informacje dotyczące badań fizykochemicznych, w tym dotyczące przyczyn ponownego ich przeprowadzania, zakresu badań, ograniczeń dowodowych, a przede wszystkim dotyczące treści uzyskanych opinii" - poinformował Nowak.


Pozostali prokuratorzy przedstawili informacje dotyczące analizy zapisów rejestratorów dźwięku i parametrów lotu, które były na pokładzie tupolewa, a także wnioski z opinii w tym zakresie, w tym z opinii fonoskopijnych. Obecnym na spotkaniu przedstawiono także informacje dotyczące przeprowadzonych badań medyczno-sądowych, "w tym o ich zakresie, a nadto o przyczynach powołania Międzynarodowego Zespołu Biegłych z zakresu medycyny sądowej", a także o wnioskach wynikających z uzyskanej opinii kompleksowej. Prokuratura poinformowała również o pozostałych badaniach kryminalistycznych, w tym badaniach nośników danych zabezpieczonych na miejscu zdarzenia.


"W drugiej części spotkania pokrzywdzeni i ich pełnomocnicy zadawali pytania prokuratorom i Prokuratorowi Krajowemu. Pytania dotyczyły różnych kwestii, tak natury merytorycznej, jak i formalno-procesowej. Cześć pytań dotyczyła konkretnych ustaleń dowodowych, wątpliwości co do treści opinii, przyczyn niemożności realizacji określonych czynności, planowanych dalszych działań, jak również uprawnień procesowych osób pokrzywdzonych, w tym w zakresie dostępu do akt sprawy. Poruszano również kwestię trudnej współpracy z Podkomisją do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz skutków braku współpracy ze strony Federacji Rosyjskiej" - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej. Zapewnił, że "na wszystkie pytania udzielono odpowiedzi".


"Łącznie spotkanie trwało ponad 3 godziny. Na zakończenie ustalono, iż kolejne spotkanie z pokrzywdzonymi zostanie zorganizowane po uzyskaniu, przetłumaczeniu i przeanalizowaniu kompleksowej opinii Międzynarodowego Zespołu Biegłych. Prokuratorzy wielokrotnie podczas spotkania podkreślali duże znaczenie dowodowe powyższej opinii, albowiem jej celem jest ostateczne ustalenie przebiegu i przyczyn katastrofy. Prace tego zespołu znajdują się na końcowym etapie. Przewidywany termin wydania opinii (w języku angielski) to sierpień 2024 r." - przypomniał w komunikacie prokurator Nowak.


Mąż jednej z ofiar Paweł Deresz, który uczestniczył w czwartkowym spotkaniu w PK, powiedział PAP, że rozmawiano m.in. na temat zakończenia śledztwa ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej.


"Okazuje się, że na to jeszcze będziemy musieli długo czekać" - przekazał. Dodał, że w zespół śledczy w sierpniu otrzyma raporty od komisji międzynarodowych, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, które będą musiały zostać przeanalizowane. "Należy się spodziewać, że najwcześniej w pierwszym kwartale przyszłego roku będziemy wiedzieli, jak to było z tragedią smoleńską według polskich prokuratorów" - powiedział.


Zapytany o kwestię ekshumacji ofiar zaznaczył, że prokuratura nadal uważa, że były one zasadne. Dodał, że "prokuratura wyraziła oburzenie tym, że komisja Antoniego Macierewicza posługuje się danymi prokuratorskimi do udowadniania swoich teorii o wybuchu".


"Otóż zdaniem prokuratury, choć nie jest to ostateczne zdanie, żadnego wybuchu nie było, a teorię o wybuchu pan Macierewicz powinien potwierdzić sam, a nie w oparciu o dane zebrane przez komisję prokuratorską.


Deresz przekazał, że w czwartkowym spotkaniu uczestniczyły rodziny około jednej trzeciej ofiar katastrofy. "Byliśmy znowu podzieleni. Część rodzin smoleńskich upierała się, że był wybuch. Usiłowali to prokuraturze udowodnić" - mówił.


Andrzej Melak, brat Stefana Melaka, który w 2010 roku zginął w katastrofie smoleńskiej, na briefingu w Sejmie spotkanie w PK nazwał mistyfikacją, w której nie będzie brał udziału. Podkreślił, że nie wybierał się na to spotkanie m.in. z uwagi na oświadczenia MON i głosy w kwestii tego, że - jak mówił - raport Tatiany Anodiny i Jerzego Millera został przywrócony. "To jest obraza dla polskiej racji stanu, dla rodzin i dla mnie osobiście" - powiedział.


Zarzucił premierowi Donaldowi Tuskowi, że oddał śledztwo w ręce Rosji, do której należy lotnisko, na którym pracowali kontrolerzy sprowadzający rosyjskiej produkcji samolot do lądowania. Ocenił, że było "hańbą dla Polski i tchórzostwem ze strony ówczesnego premiera".


"Mógł dążyć z Rosjanami do prowadzenia wspólnego śledztwa w myśl porozumienia wojskowego z 1993 r. Niestety wybrał wersję konwencji chicagowskiej (Konwencja o międzynarodowym lotnictwie cywilnym - PAP), która dotyczyła tylko i wyłącznie lotów prywatnych i rejsów niewojskowych" - ocenił.


Poseł PiS i były minister obrony oraz przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz na briefingu w Sejmie mówił, że "nie ma wątpliwości, że zostało znalezionych blisko 100 fragmentów materiałów wybuchowych na częściach samolotu, a prokuratura, która potwierdziła, że znaleziono (te fragmenty), twierdzi że nie ma dowodu, że nastąpił wybuch. Nie ma innej możliwości obecności fragmentów wybuchowych, jak skutek eksplozji" - przekonywał Macierewicz.


W latach 2010-2011 katastrofę smoleńską badała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczącym był ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie komisja jako przyczynę katastrofy wskazała zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Komisja podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu. Ponadto w raporcie wskazano także na błędy rosyjskich kontrolerów z lotniska w Smoleńsku.


W marcu 2016 r. zaczęła działać powołana przez ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza Podkomisja ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego. Wynik prac podkomisji, która kwestionowała ustalenia komisji Millera, przedstawiony został w kwietniu 2022 r. Macierewicz powiedział wówczas, że przyczyną katastrofy smoleńskiej był "akt bezprawnej ingerencji strony rosyjskiej", a dowodem na nią wybuch w lewym skrzydle samolotu.


Podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej rozwiązana została w drugiej połowie grudnia 2023 r. na mocy decyzji obecnego szefa MON, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.


Od początku śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej weryfikowanych jest równolegle wiele wersji zdarzenia, przesłuchano ponad 1000 świadków, uzyskano kilkaset opinii biegłych, akta sprawy liczą obecnie blisko 1900 tomów, śledztwo przedłużone jest do końca 2024 r.


10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz przedstawiciele Sejmu i Senatu. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.(PAP)


Autor: Marcin Chomiuk


mchom/ ral/ mhr/


Kraj i świat

2024-06-16, godz. 22:20 Ekstraklasa koszykarzy - Trefl Sopot z szóstym tytułem (dokumentacja) Koszykarze Trefla Sopot szósty raz w historii zdobyli złote medale MP. W siódmym meczu finału play off ekstraklasy pokonali broniącego tytułu Kinga Szczeecin… » więcej 2024-06-16, godz. 22:20 Ekstraklasa piłkarska - Raków wznowił treningi Pod wodzą trenera Marka Papszuna, który po rocznej przerwie powrócił pod Jasną Górę, przygotowania do sezonu 2024/25 rozpoczęli w niedzielę piłkarze… » więcej 2024-06-16, godz. 22:20 ME 2024 - prezes PZPN Kulesza: dziękujemy za walkę 'Dziękujemy za walkę' - podsumował prezes PZPN Cezary Kulesza pierwszy występ polskiej reprezentacji w piłkarskich mistrzostwach Europy w Niemczech. Biało-czerwoni… » więcej 2024-06-16, godz. 22:20 Lubuskie/ 25-letnia motocyklistka zginęła w wypadku w pow. międzyrzeckim Na lokalnej drodze w pow. międzyrzeckim (Lubuskie) doszło w niedzielne popołudnie do śmiertelnego w skutkach wypadku. Życie straciła w nim 25-letnia motocyklistka… » więcej 2024-06-16, godz. 22:20 Premier Chin obiecał Australii kolejną parę pand; to oznaka ocieplenia relacji Chiny wypożyczą Australii kolejną parę pand - oświadczył w niedzielę premier ChRL Li Qiang, składający czterodniową wizytę w Australii. Komentatorzy… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, niedziela 16 czerwca, 22.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Piłkarze reprezentacji Polski przegrali 1:2 z Holandią w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach Europy rozgrywancyh… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 ME 2024 - po raz pierwszy "God Save the King" Przed meczem angielskich piłkarzy z Serbią w Gelsenkirchen po raz pierwszy w historii mistrzostw Europy w brytyjskim hymnie narodowym pojawił się zwrot 'God… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 ME 2024 - Eriksen: teraz moja historia jest zupełnie inna niż na poprzednim Euro 'Teraz moja historia jest zupełnie inna niż poprzednio' - powiedział po zremisowanym 1:1 meczu ze Słowenią w mistrzostwach Europy piłkarz reprezentacji Danii… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 Ekstraklasa koszykarzy – Trefl Sopot mistrzem Polski (wynik) Koszykarze Trefla zdobyli mistrzostwo Polski pokonując w finale play off ekstraklasy broniącego tytułu Kinga Szczecin 4-3. W decydującym, siódmym meczu sopocianie… » więcej 2024-06-16, godz. 22:00 ME 2024 - Serbia - Anglia 0:1 (do przerwy) Grupa C: Serbia - Anglia 0:1 do przerwy. Bramki: 0:1 Jude Bellingham (13-głową). Żółta kartka - Serbia: Nemanja Gudelj. Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).(PAP)… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »