Gdańsk/ Politycy PiS zaproponowali rozwiązania dot. nieruchomości komunalnych
Poseł PiS Kacper Płażyński oraz radni tego ugrupowania z Rady Miasta Gdańska Przemysław Majewski oraz Andrzej Skiba zwołali we wtorek konferencję w sprawie propozycji dotyczących gdańskiego zasobu komunalnego.
Poseł Płażyński podkreślił, że ponad 1,5 tys. rodzin w Gdańsku czeka na mieszkanie komunalne. W jego ocenie, miasto powinno też umożliwić wykup mieszkań komunalnych wybudowanych przed rokiem 1991.
„Przez lata było tak, że te mieszkania mogli wykupować z bonifikatą mieszkańcy, którzy tam żyli przez długie lata. Często ich rodziny odbudowywały te kamienice po 1945 roku. Niestety, decyzją Rady Miasta Gdańska, większością głosów PO i pani prezydent Dulkiewicz, taka możliwość przestała obowiązywać 31 lipca 2020 roku, a więc w samym środku pandemii. Chcielibyśmy to zmienić. Chcielibyśmy, żeby dzisiaj znowu były normalne zasady i możliwości wykupu mieszkań komunalnych dla ludzi, którzy tam mieszkają od lat” – stwierdził.
Radny Andrzej Skiba podkreślił, że w Gdańsku należy rozwijać program publicznej oferty najmu lokali mieszkalnych w zamian za wykonanie remontu.
„W ostatniej edycji, do +Mieszkania za remont+ przyjęto jedynie 20 mieszkań. 20 mieszkań, w sytuacji, gdy w Gdańsku jest około 1000 pustostanów, które należy znacznie szybciej wyremontować. Jak wynika z raportu, do udziału w programie +Mieszkanie za remont+ zaproszonych zostało ponad 230 osób. Ostatecznie propozycje wydano 125 osobom i ponad 100 osób było gotowych przyjąć te mieszkania, wyremontować je z własnych pieniędzy, a następnie w nich zamieszkać” – powiedział.
„Skoro tylu jest chętnych, skoro tyle jest pustostanów w Gdańsku, dlaczego nie zwiększyć liczby tych lokali, które winny być realizowane w ramach programu +Mieszkanie za remont+. Naszym zdaniem to potrzebna, dobra sprawa, żeby ludzie zamiast czekać latami na mieszkania, mogli wziąć sprawy w swoje ręce” – stwierdził Andrzej Skiba.
Radny Przemysław Majewski wskazał, że konieczne są także remonty lokali komunalnych i pustostanów. „Widzimy na różnych przykładach z różnych dzielnic, między innymi z Przeróbki, Oruni, Chełmu, Biskupiej Górki, że wiele z tych lokali przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat nie było remontowanych. W Gdańsku w 2011 roku wydano ponad 360 tys. zł na utrzymanie pustostanów, a w 2021 roku ponad 2,8 mln zł. To są ogromne kwoty” – podkreślił.
Zaproponował też stworzenia w Gdańsku społecznej agencji najmu, wzorem rozwiązania wprowadzonego w Poznaniu. „To jest forma wykorzystania lokali prywatnych właścicieli, którzy na przykład obawiają się czy otrzymają na czas pieniądze, czynsz, czy ich lokale nie zostaną zniszczone. W Poznaniu to zadziałało. Wykorzystano wówczas społeczne agencje miejskie, do tego, żeby dzierżawiły lokale od prywatnych właścicieli i wypuszczały je na rynek. Żeby osoby o niższych, średnich dochodach mogły te lokale zamieszkiwać” – powiedział.
„To jest wyjście naprzeciw pewnym problemom, także Gdańska. Gdańsk to miasto turystyczne, to miasto, gdzie często lokale są kupowane pod inwestycje, pod najem krótkoterminowy dla przybyszów z zagranicy, a wiele osób samotnych, młodych, starszych nie może wynająć lokalu w rozsądnej cenie. Społeczna agencja najmu byłaby taką formą sprawdzenia, na ile prywatny rynek własności lokali w Gdańsku byłby chętny do tego, żeby swoje lokale udostępniać” – dodał radny Majewski. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ godl/