Według danych na dzień 31 marca tego roku, w więzieniach w Anglii i Walii przebywały 84 372 osoby, z czego 10 148 to więźniowie z obywatelstwem innym niż brytyjskie. Spośród nich największymi grupami narodowościowymi byli obywatele Albanii - 1393 osoby, Polski - 830, Rumunii - 823, Irlandii - 622 oraz Jamajki - 391. (Dane resortu sprawiedliwości dotyczą tylko więzień w Anglii i Walii, bo Szkocja i Irlandia Północna mają odrębne systemy penitencjarne, ale nie zmienia to ogólnego obrazu).

Jak zwraca uwagę "Daily Telegraph", oznacza to poważną nadreprezentację Albańczyków w stosunku do liczby mieszkających w Wielkiej Brytanii, bo stanowią oni mniej niż 0,05 proc. populacji kraju. Gazeta informuje, że tylko w pierwszych czterech miesiącach tego roku na kary więzienia - łącznie wynoszące 130 lat - skazanych zostało 82 obywateli Albanii, przy czym 49 z nich za uprawę marihuany, zaś dziewięciu kolejnych - za posiadanie lub rozprowadzanie narkotyków.

Narodowa Agencja ds. Przestępczości (NCA) wskazuje, że "znacząca liczba" albańskich migrantów, którzy przybyli nielegalnie przybyli do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche, pracuje w szarej strefie lub dla zorganizowanych gangów narkotykowych i wysyła do Albanii setki milionów funtów rocznie. NCA dodaje, że Albańczycy w znacznej mierze wyparli Wietnamczyków z upraw konopi indyjskich, a przerzut wielu z nich przez kanał La Manche opłacony został przez gangi narkotykowe, które w ten sposób przywiązują nielegalnych imigrantów do siebie, każąc im odpracować ten dług.

W 2022 r. Albańczycy stanowili prawie 27 proc. spośród 45 755 nielegalnych imigrantów, którzy przedostali się przez La Manche i byli wśród nich największą grupą narodowościową. Ale w pierwszych trzech miesiącach tego roku odnotowano tylko 28 osób z obywatelstwem albańskim. Do tego spadku przyczyniła się zawarta w grudniu zeszłego roku umowa międzyrządowa o deportacji Albańczyków. Z kolei w poniedziałek brytyjski rząd uruchomił kampanię informacyjną mającą zniechęcać do nielegalnych przyjazdów.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ tebe/