MŚ 2022 – Vukovic: faworyci biorą się do roboty
„Dotąd mówiono, że wszyscy grają w piłkę, a wygrywają Niemcy. Tym razem sprawili niespodziankę in minus. Z kolei Maroko zaskoczyło pozytywnie. Ma drużynę, której gra się podoba, a poza tym osiągnęli dobry wynik (pierwsze miejsce w grupie, przed Chorwacją i Belgią). Ciekawe, jak sobie poradzą w konfrontacji z Hiszpanami” – dodał szkoleniowiec.
Podkreślił, że w po fazie grupowej widać, że faworyci biorą się do roboty.
„Myślę, że teraz niespodzianek będzie już mniej. Generalnie mistrzostwa mi się podobają, choć nie byłem w Katarze” – zaznaczył.
Jego rodacy zajęli ostatnie miejsce w grupie za Brazylią, Szwajcarią i Kamerunem.
„Trafiliśmy do grupy, z której można było odpaść. Brazylia to przecież zespół +top+, Szwajcarzy również potrafią ogrywać najlepszych. Gorzej, jeżeli chodzi o styl. W Polsce krytykowano kadrę za zbyt defensywną grę, co było faktem, natomiast u nas było jeszcze gorsze zjawisko – kompletna nieodpowiedzialność za drużynę, gra dla siebie. Stare dzieje, jeśli chodzi o serbską reprezentację. A potem traci się po trzy bramki. Niby jest potencjał, fajna drużyna, tylko z nikim nie może wygrać” – ocenił.
Przyznał, że docierały do niego opinie o słabej dyspozycji Polaków w Katarze.
„Są też argumenty na temat samego awansu do MŚ i wyjścia z grupy. To ostatnie jest historycznym wyczynem. Jestem zdania, jak pewnie większość, że w drużynie Polski jest kilku piłkarzy prezentujących taki poziom, że stać ich, by wymienić kilka podań po ziemi” – powiedział.
Zaznaczył, że był pod wrażeniem gry Brazylijczyków w pierwszych dwóch spotkaniach, natomiast teraz kibicuje Argentynie i Leo Messiemu.
„Chciałbym, żeby zwieńczył w ten sposób karierę, żeby przestano się zastanawiać, czy jest najlepszym piłkarzem wszech czasów. Dla mnie nie ma wątpliwości. Podobają mi się Argentyńczycy jako zespół. Źle zaczęli, ale potem w trudnej sytuacji, kiedy trzeba było wytrzymać presję – poradzili sobie" - podkreślił.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ krys/