Radio Opole » Kraj i świat
2022-09-27, 13:30 Autor: PAP

Dr hab. M. Mikołajewski: w najbliższym czasie uderzenia planetoid raczej nam nie grożą, ale lepiej się przygotować

W najbliższym czasie ryzyko uderzenia w Ziemię planetoid o rozmiarach kilkuset metrów raczej nam nie grozi. Jednak lepiej się na nie przygotować, bo potencjalna katastrofa wywołana przez uderzającą planetoidę może zupełnie zmienić kształt biosfery - komentuje dr hab. Maciej Mikołajewski emerytowany profesor UMK w Toruniu.

Nad ranem (27 września) sonda wysłana przez NASA w ramach misji DART celowo uderzyła w 160-metrowy księżyc Dimorphos krążący wokół mierzącej ok. 800 asteroidy Didymos. Celem była niewielka zmiana prędkości obiektu oraz jego orbity, aby sprawdzić, czy w podobny sposób można będzie zmieniać tor asteroid zagrażających Ziemi.


O znaczeniu misji opowiada dr hab. Maciej Mikołajewski, emerytowany profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Urania-Postępy Astronomii” oraz współautor telewizyjnego serialu „Astronarium”.


Wskutek uderzenia zmienić miał się o kilka minut czas obiegu Dimorphosa wokół Didymosa. „Wybór tego układu był wyjątkowo inteligentny. Gdyby impaktor uderzył w pojedynczą planetoidę poruszającą się po orbicie okołosłonecznej, trzeba byłoby czekać przez długi czas na zaobserwowanie efektów, które byłyby trudne do zauważenia" - podkreśla rozmówca PAP.


W tym przypadku - kontynuuje - jeden obiekt porusza się po ciasnej orbicie wokół drugiego, więc można liczyć na wyraźne skutki. "Co więcej, patrząc z perspektywy Ziemi, te dwa ciała się nawzajem, okresowo zasłaniają. Pomiar częstości (tego przysłonienia - PAP) może natomiast zdradzić zmiany w wielkości orbity. Będzie to można zrobić w ciągu najbliższych dni. Dalsze, prowadzone w kolejnych miesiącach pomiary powiedzą o zmianach innych parametrów, takich jak mimośród orbity, czy nachylenie. Możemy przy tym liczyć na różnego typu, ciekawe wyniki. Dimorphosa będą z pewnością badali także polscy naukowcy z Poznania, którzy znajdują się w europejskiej, a może nawet światowej czołówce, jeśli chodzi o badania planetoid” - wyjaśnia prof. Mikołajewski.


Samo uderzenie dostarczyło już wielu cennych informacji o "atakowanym" obiekcie. „Ogromną niespodzianką było silne pojaśnienie, które pojawiło się zaraz po uderzeniu. Oznacza to, że wzbiła się potężna chmura pyłu. Wykonane przez sondę zdjęcia wskazywały już, że Dimorphos raczej nie jest litą skałą, a jego powierzchnia przypomina powierzchnię komety z pyłem i luźno ułożonym materiałem. Zapewne, mając to na uwadze NASA zaplanowała misję, w której impaktor uderzył w cel z relatywnie niewielką prędkością, tak aby go nie zniszczyć” - dodaje astronom.


Zaplanowana jest już kolejna misja do tego samego tandemu. „Za kilka lat na miejsce, w ramach zorganizowanej przez ESA misji Hera mają dotrzeć kolejne sondy, które dodatkowo zbadają skutki uderzenia. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku łazika Perseverence, który zostawia na Marsie próbki przeznaczone do odebrania w przyszłości” - zwraca uwagę prof. Mikołajewski.


Tymczasem ryzyko impaktu w Ziemię sporego ciała niebieskiego nie jest może wysokie, ale skutki mogą być zgubne dla cywilizacji lub przynajmniej jej części. „Katastrofa wywołana przez uderzającą w Ziemię planetoidę może zupełnie zmienić kształt biosfery. Tak się stało w czasach dinozaurów, które wyginęły, a zastąpiły je m.in. ssaki, łącznie z człowiekiem. Z punktu widzenia przyrody może byłaby to tylko kolosalna zmiana, a nie ostateczny kataklizm, ale my byśmy takiego uderzenia z pewnością nie chcieli” - podkreśla prof. Mikołajewski.


Na szczęście, na razie możemy raczej czuć się bezpiecznie, przynajmniej według danych, którymi dysponują eksperci. „Ryzyko uderzenia w Ziemię znanych nam planetoid o rozmiarach kilkuset metrów jest obecnie zerowe. To nie znaczy jednak, że wiemy o wszystkich planetoidach. Niemałe szkody mógłby już wyrządzić obiekt wielkości np. kamienicy. Całkiem niedawna eksplozja meteorytu nad Czelabińskiem pokazuje, że kosmos potrafi sprawiać nam niespodzianki” - wyjaśnia astronom.


Misja pokazała jednak, że nie jesteśmy całkowicie bezbronni - komentuje - choć ewentualna obrona, naturalnie nie jest łatwa. „Groźną planetoidę trzeba odpowiednio wcześnie wykryć, ponieważ możemy odchylić jej trajektorię tylko nieznacznie. Dopiero przy długiej podróży może to oznaczać wyraźną zmianę jej późniejszej odległości od Ziemi. Jednak dla dalekich obiektów trudniej jest określić, czy rzeczywiście nam zagrażają. Potrzebna jest więc pewna gra kompromisów. Myślę, że potrzebne jest uderzenie z wyprzedzeniem od kilku miesięcy do roku, dwóch. Z zaprezentowaną technologią, być może mielibyśmy szanse na obronę” - mówi specjalista. (PAP)


autor: Marek Matacz


mat/ ekr/


Kraj i świat

2024-06-03, godz. 16:30 Japonia/ Wnuk Oppenheimera zaapelował o dialog państw nuklearnych Wnuk fizyka Roberta Oppenheimera, zwanego ojcem bomby atomowej, zaapelował do przywódców państw nuklearnych o dialog, zwłaszcza między USA, Chinami i Rosją… » więcej 2024-06-03, godz. 16:20 Kotula: za nami era budowania dróg i autostrad, przed nami decyzja o tym, czym UE będzie zajmowała się w przyszło… Za nami era budowania dróg i autostrad, ale przed nami bardzo ważna decyzja o tym, czym chcielibyśmy żeby Unia Europejska zajmowała się w przyszłości -… » więcej 2024-06-03, godz. 16:20 Women’s Series 3x3 FIBA - Polki odpadły w półfinale Reprezentacja Polski koszykarek 3x3 przegrała z Włochami po dogrywce 12:13 w półfinale turnieju w azerskiej Gabali, trzecich w sezonie zawodów zaliczanych… » więcej 2024-06-03, godz. 16:20 Sikorski: w oparciu o materiały z granicy będzie akcja skierowana do potencjalnych migrantów W oparciu o materiały Straży Granicznej i wojska zabezpieczających granicę z Białorusią przygotowana zostanie akcja informacyjna skierowana do krajów, z… » więcej 2024-06-03, godz. 16:20 Premier Izraela: naszym priorytetem jest zniszczenie Hamasu Premier Benjamin Netanjahu oświadczył w poniedziałek, że priorytetem Izraela jest zniszczenie Hamasu, a równolegle realizowane są dążenia do uwolnienia… » więcej 2024-06-03, godz. 16:10 Prokuratura Krajowa: 117 mln zł zabezpieczono w śledztwie dot. Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Śląski pion PZ Prokuratury Krajowej zabezpieczył ponad 117 milionów złotych w śledztwie dotyczącym Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - poinformowała… » więcej 2024-06-03, godz. 16:10 Rzecznik MSZ: Trwają procedury dotyczące rotacji na stanowiskach ambasadorów Trwają procedury dotyczące rotacji na stanowiskach ambasadorów - powiedział w poniedziałek rzecznik MSZ Paweł Wroński, pytany o możliwe plany dotyczące… » więcej 2024-06-03, godz. 16:10 Śląskie/ Wojewoda poprosił rolników o stanowisko dot. Zielonego Ładu Wojewoda Marek Wójcik poprosił protestujących rolników o przygotowanie poszerzonego stanowiska dotyczącego Zielonego Ładu, jakie będzie mógł przedstawić… » więcej 2024-06-03, godz. 16:10 Seksualność bez tabu: dlaczego wiedza jest kluczem do pełni życia (MediaRoom) Kampania pt. „Kto ma wiedzieć? Czyli narodowa kartkówka z wiedzy o seksualności i zdrowiu intymnym Polaków” » więcej 2024-06-03, godz. 16:10 W Małopolsce po raz pierwszy zoperowano nowotwór trzustki z użyciem robota W Szpitalu Rydygiera, jako pierwszej w Małopolsce placówce medycznej, przeprowadzono zabieg usunięcia guza nowotworowego trzustki z wykorzystaniem robota Da… » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »