Wąsik: Putin nie ukrywa, że stał za kryzysem na granicy - to był test przed wojną z Ukrainą
Podkreślił, że celem Putina było m.in. wywołanie fermentu i destabilizacja.
W tym kontekscie Wąsik wspominał o znaczeniu wybudowanej zapory na granicy z Białorusią, która liczy 187 km. "Powiedzmy sobie szczerze: próby przejścia przez zaporę na granicy oczywiście będą, ale w ogromnej większości będą nieskuteczne" - wskazał Wąsik.
Wiceszef MSWiA przypomniał także o atakach na funkcjonariuszy Straży Granicznej. "Wszyscy pamiętamy ataki na polskich mundurowych. Polacy stanęli na wysokości zadania i jednoznacznie opowiedzieli się za ochroną polskiej granicy" - podkreślił Maciej Wąsik.
Jak zauważył, kryzys na granicy polsko-białoruskiej, który wywołali przywódcy Rosji i Białorusi miał posłużyć także w przypadku wojny na Ukrainie. "Rzucić to Polakom - niech się pokłócą, niech będzie awersja do uchodźców i wówczas, w czasie wojny z Ukrainą te relacje polsko-ukraińskie będą obarczone pewnym piętnem relacji z granicy z Białorusią - tak to mogło być" - podkreślił Maciej Wąsik.
"Trzeba to sobie jasno powiedzieć: część opozycji na czele z Platformą Obywatelską podjęła tę rękawice podaną przez Łukaszenkę i Putina" - mówił o polskiej opozycji wiceszef MSWiA.
Zaznaczył, że powinniśmy być świadomi tego, że "Ukraińcy uciekają przed Putinem a tamci imigranci, nie uchodźcy byli przysłani przez Putina".
Barierę fizyczną budowano od 25 stycznia br. do końca czerwca na 187 kilometrach podlaskiego odcinka polsko-białoruskiej granicy. Do połowy września gotowa będzie bariera elektroniczna, która zabezpieczy łącznie 202 km. Po ukończeniu bariery fizycznej w piątek przestał obowiązywać zakaz przebywania w 183 miejscowościach w woj. podlaskim i woj. lubelskim. (PAP)
Autor: Paweł Auguff
pau/ ok/