Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-16, 19:00 Autor: PAP

SN: sprawą wieszania zdjęć europosłów na szubienicach ma zająć się sąd w Krakowie

Subsydiarny akt oskarżenia w sprawie wieszania zdjęć europosłów na symbolicznych szubienicach rozpozna Sąd Okręgowy w Krakowie – zdecydował Sąd Najwyższy, podzielając zdanie sędziego z Katowic, który zwrócił się o przekazanie tej sprawy do innej jednostki.

Chodzi o manifestację narodowców, zorganizowaną w listopadzie 2017 r. w Katowicach. Po wcześniejszym umorzeniu tej sprawy przez prokuraturę, w połowie lutego br. pełnomocnik europosłów przesłał do Sądu Okręgowego w Katowicach subsydiarny akt oskarżenia przeciwko organizatorom i uczestnikom demonstracji. W maju sędzia z Katowic, do którego trafiła ta sprawa wystąpił do SN w maju br. o przekazanie tej sprawy innemu sądowi, motywując to dobrem wymiaru sprawiedliwości.


"SN podjął decyzję o przekazaniu sprawy do Krakowa, podzielając argumentację katowickiego sądu okręgowego i wskazując na dobro wymiaru sprawiedliwości" – powiedział w środę w rozmowie z PAP pełnomocnik europosłów mec. Józef Marcinkiewicz. Jak dodał, decyzja SN nie jest zaskarżalna.


"Prawie 4 lata to za mało, by ukarać winnych zarejestrowanej przez policję +egzekucji+ europosłów. Słyszeli o niej już wszyscy w Polsce i za granicą. Sprawę Sąd Najwyższy wysyła do Krakowa, a rzecz działa się w Katowicach. Ciekawe komu dalej podrzucą ten (dla nich) gorący kartofel?" – napisała europosłanka Róża Thun na Twitterze – jedna z osób, których zdjęcie zawieszono na szubienicy.


Sędzia z Katowic, który w maju br. zwrócił się do SN, w obszernym uzasadnieniu zwrócił m.in. uwagę, że jeden z oskarżonych, Jakub K., w czasie, gdy mała miejsce manifestacja, był asystentem sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, sam sędzia był w tym czasie delegowany do orzekania w tym samym sądzie. Kiedy okazało się, że brał udział w manifestacji, sędziowie SA, w podjętej wówczas uchwale domagali się rozwiązania stosunku pracy z K. W ocenie sędziego, który wystąpił do SN, to wszystko może w opinii publicznej budzić wątpliwości do obiektywizmu Sądu Okręgowego w Katowicach.


Jak wynika z pisma, przysłanego w środę PAP z biura prasowego Thun, w uzasadnieniu postanowienia SN wskazał, że "sędziowie Zebrania Sędziów Sądu Apelacyjnego w Katowicach, działając w ramach przepisów regulujących funkcjonowanie samorządu sędziowskiego zajęli stanowisko, które w istocie, przynajmniej w części, odnosi się do przedmiotu postępowania karnego".


Przedstawiciele biura europosłanki zaznaczyli, iż według Sądu Najwyższego fakt ten oznacza, że "nie sposób byłoby oprzeć się wrażeniu o wątpliwościach co do obiektywnego jej (sprawy – przyp. Biuro Prasowe Róży Thun) osądu w sytuacji publicznego wypowiedzenia się przedstawicieli lokalnego, niemniej o zasięgu pokrywającym się z właściwością miejscową sądu, środowiska sędziowskiego, co do choćby części elementów składających się na odpowiedzialność karną".


Sprawa dotyczy zorganizowanej w listopadzie 2017 r. w Katowicach demonstracji środowisk narodowych. Jej uczestnicy powiesili na symbolicznych szubienicach zdjęcia sześciorga europosłów, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce. Wcześniej katowicka prokuratura, która prowadziła śledztwo w tej sprawie pod kątem art. 119 Kodeksu karnego - czyli stosowania groźby bezprawnej z powodu przynależności politycznej - umorzyła je, nie dopatrując się przestępstwa (taka sama kwalifikacja, z art. 119, została przyjęta w subsydiarnym akcie oskarżenia).


O umorzeniu postępowania w tej sprawie - z uwagi na brak znamion czynu zabronionego - Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała w połowie listopada ub.r. - była to już druga taka decyzja katowickich śledczych. Po pierwszej, zaskarżonej przez pełnomocnika europosłów, sąd nakazał kontynuowanie postępowania. Zdaniem śledczych, przedstawiciele środowisk narodowych, którzy powiesili zdjęcia europosłów, nie popełnili przestępstwa.


W grudniu pełnomocnik europosłów przekazał PAP, że zaskarżył tamto postanowienie do Prokuratury Regionalnej w Katowicach - zgodnie z nowymi przepisami, wyznaczającymi taką ścieżkę odwołania. Już wówczas zapowiadał, że w przypadku nieuwzględnienia zażalenia, zostanie złożony subsydiarny akt oskarżenia przeciwko uczestnikom demonstracji. W styczniu PR nie uwzględniła zażalenia i utrzymała decyzję o umorzeniu w mocy.


Umarzając w listopadzie 2020 r. - już po raz drugi - śledztwo prokuratura okręgowa podawała, że w postępowaniu przeprowadzono wszystkie czynności wskazane przez Sąd Okręgowy w Katowicach, który uchylił poprzednie postanowienie o umorzeniu - przesłuchano kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji oraz Straży Miejskiej zabezpieczających manifestację.


"Przeprowadzona po wykonaniu uzupełniających czynności całościowa analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego wykazała, iż w sprawie zasadnym jest umorzenie postępowania. Podstawą umorzenia jest brak znamion czynu zabronionego" – podała wówczas prokuratura w komunikacie.


Umarzając postępowanie po raz pierwszy - w listopadzie 2019 r. - prokuratura oceniła, że uczestnicy zgromadzenia pod hasłem: "Stop współczesnej Targowicy. Manifestacja w obronie wartości narodowych i patriotycznych" nie dopuścili się przestępstwa, a wydarzenia na pl. Sejmu Śląskiego były inscenizacją. Sposób wyrażania przez nich poglądów prokuratura oceniła krytycznie w kategoriach moralno-etycznych.


Śledczy ocenili wówczas, że taka forma manifestacji nie wyczerpała znamion przestępstwa, a celem 20-minutowego zgromadzenia było "wyrażenie krytyki wobec działań tych europarlamentarzystów, którzy głosowali za przyjęciem negatywnej wobec Polski rezolucji Parlamentu Europejskiego".


Śledczy przekonywali, że owa krytyka wiązała się ze sposobem głosowania, a nie przynależnością polityczną europosłów, a żaden z uczestników manifestacji nie kierował wobec polityków gróźb i nie nawoływał do popełnienia przestępstwa ani nie wypowiadał się personalnie na temat europosłów. Jak uzasadniała prokuratura, inscenizacja polegająca na wieszaniu portretów polityków na konstrukcjach naśladujących szubienice, "miała charakter symboliczny, nawiązujący do historycznych wydarzeń z XVIII wieku, a utrwalonych na obrazie Jana Piotra Norblina".


Parlament Europejski przyjął w połowie listopada 2017 r. rezolucję wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności. PE wyraził m.in. zaniepokojenie proponowanymi zmianami w przepisach dotyczących polskiego sądownictwa, które "mogą strukturalnie zagrozić niezawisłości sądów i osłabić praworządność w Polsce". W dokumencie znalazł się też apel PE do polskiego rządu, by potępił - jak napisał PE - ksenofobiczny i faszystowski Marsz Niepodległości.


Przeciwko rezolucji głosowali europosłowie PiS, SLD wstrzymało się od głosu, eurodeputowani PSL nie wzięli udziału w głosowaniu. Większość PO wstrzymała się od głosu, ale sześciu europosłów poparło ten dokument. Byli to: Michał Boni, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Barbara Kudrycka, Julia Pitera i Róża Thun (w połowie maja br. oświadczyła, że opuszcza PO). To ich zdjęcia uczestnicy manifestacji zawiesili na szubienicach.


Podczas śledztwa przesłuchano w charakterze świadków uczestników i organizatorów manifestacji oraz funkcjonariuszy policji, Straży Miejskiej, a także pokrzywdzonych europosłów. Mówili oni, że po happeningu otrzymywali maile i telefony kierowane do ich biur poselskich zawierające treści znieważające lub o charakterze gróźb. Uważają, że uczestnicy zgromadzenia powinni byli usłyszeć zarzuty. Zarzucali też śledczym opieszałość, skarżyli się na przewlekłość postępowania.(PAP)


autor: Krzysztof Konopka


kon/ jann/


Kraj i świat

2024-06-03, godz. 21:30 Armand Duplantis doradcą Ingemara Stenmarka przed MŚ weteranów Rekordzista świata w skoku o tyczce Armand Duplantis jest osobistym doradcą treningowym legendy narciarstwa alpejskiego 68-letniego Ingemara Stenmarka, który… » więcej 2024-06-03, godz. 21:30 Rzeczniczka PG: Bodnar rozmawiał z ambasadorem ZEA o postępowaniu ekstradycyjnym Sebastiana M. Prokurator generalny Adam Bodnar rozmawiał z ambasadorem Zjednoczonych Emiratów Arabskich Mohamedem al Harbi m.in. o postępowaniu ekstradycyjnym wobec podejrzanego… » więcej 2024-06-03, godz. 21:10 Zabrze przygotowuje kolejne roboty naprawcze na Drogowej Trasie Średnicowej Budowę tzw. przewiązek, poprzedzającą roboty naprawcze na uszkodzonym odcinku Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ) w Zabrzu, rozpoczęli w poniedziałek drogowcy… » więcej 2024-06-03, godz. 21:10 French Open - Djokovic w ćwierćfinale Broniący tytułu Serb Novak Djokovic wygrał z argentyńskim tenisistą Francisco Cerundolo 6:1, 5:7, 3:6, 7:5, 6:3 i awansował do ćwierćfinału wielkoszlemowego… » więcej 2024-06-03, godz. 21:00 Częstochowa zakończyła budowę przedłużenia ul. Korfantego Częstochowski samorząd zakończył budowę przedłużenia ul. Korfantego od Skweru Lotników do ul. Bugajskiej, będącej wylotem z miasta w stronę Kielc. Połączenie… » więcej 2024-06-03, godz. 20:50 Prezydent: trzeba walczyć o inwestycje infrastrukturalne takie, jak CPK (krótka2) Kalisz potrzebuje szybkiej kolei, która ma być budowana w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego - podkreślił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas… » więcej 2024-06-03, godz. 20:50 Błaszczak: nie widzę powodu, dla którego powinniśmy popierać wnioski o uchylenie immunitetów posłów SP Nie widzę powodu, dla którego powinniśmy popierać tego rodzaju wnioski - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak o głosowaniach ws. zapowiadanych przez… » więcej 2024-06-03, godz. 20:40 Prezydent: to ważne, byśmy do PE dobrze wybrali swoich przedstawicieli (krótka) Proszę, żebyście państwo poszli do zbliżających się wyborów do PE. To ważne, byśmy pokazali, że sprawy europejskie też nas interesują i abyśmy do… » więcej 2024-06-03, godz. 20:30 ME w ampfutbolu - Polacy rozgromili Szkocję 15:0 Reprezentacja Polski w ampfutbolu zanotowała drugą wygraną w odbywających się we francuskim Evian mistrzostwach Europy, pokonując Szkocję 15:0 (6:0). Biało-czerwoni… » więcej 2024-06-03, godz. 20:30 Obajtek: jest koniec kampanii, nie mam czasu, by stawić się przed komisją Wezwanie mnie na przesłuchanie komisji śledczej zostało skutecznie dostarczone, jednak jest koniec kampanii i nie mam czasu, by się stawić - powiedział PAP… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »