Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski i europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk byli pytani w niedzielę w "Gościu Wiadomości" w TVP o losy ustawy ratyfikującej Fundusz Odbudowy w Senacie.

"Senat myślę, że będzie próbował wprowadzić jakieś poprawki, może będzie jakaś preambuła, bo do ustawy ratyfikacyjnej za wiele nie można tych poprawek wprowadzić" - powiedział Gawkowski.

"Myślę, że to nie będzie długo trwało, jesteśmy po konsultacjach z naszymi senatorami, dwa, trzy tygodnie i ustawa ratyfikacyjna wróci do polskiego parlamentu (Sejmu). Najważniejsze, żeby przyjąć pieniądze z Unii Europejskiej, żeby zaplanować ich dobry kolportaż" - dodał.

Przekonywał, że chodzi o to, by pieniądze szybko trafiły do poszkodowanych przez pandemię. "To jest dla nas kluczowe dzisiaj, więc na pewno w Senacie prace będą bardzo energiczne, ale i skutkujące dobrymi poprawkami" - zaznaczył Gawkowski.

"Mam nadzieję, że Senat szybko zajmie się tą ustawą i szybko ją uchwali. Słyszymy, że pan marszałek Grodzki chce się głębiej zastanawiać, wprowadzać jakieś poprawki. Doskonale wiemy, że do ustawy ratyfikacyjnej poprawek się nie wprowadza, bo byłyby one zwyczajnie niekonstytucyjne. Dziwię się, że Platforma brnie dalej w sytuacji, gdy skompromitowała się w Sejmie, wstrzymując się od głosu. Mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głosy i tę ustawę poprze" - powiedział Zbigniew Kuźmiuk.

We wtorek Sejm uchwalił ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Za ratyfikacją opowiedziała się większość klubu PiS (oprócz Solidarnej Polski), a także Lewica, PSL i Polska 2050. Teraz ustawą ratyfikacyjną musi się zająć Senat.

Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku w sprawie systemu zasobów własnych przez wszystkie kraje członkowskie jest niezbędna, by uruchomić m.in. Fundusz Odbudowy. Polska z unijnego budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł.

W ramach samego Funduszu Polsce przypada ok. 58 mld euro (250 mld zł). Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W poniedziałek po południu dokumenty związane z KPO zostały oficjalnie przekazane KE.(PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

pś/ wj/