Radio Opole » Kraj i świat
2021-04-09, 18:00 Autor: PAP

Sąd/ Proces przeciwko Fundacji Lux Veritatis ruszy dopiero pod koniec kwietnia

W piątek przed Sądem Rejonowym Warszawa-Wola nie stawił się żaden z trzech członków zarządu Fundacji Lux Veritatis oskarżonej o nieudostępnienie informacji publicznej dotyczącej jej wydatków. Jeśli strony nie zdecydują się na mediację, proces ruszy w kolejnym terminie, czyli 29 kwietnia.

O ujawnienie wydatków fundacji z publicznych pieniędzy wystąpiło stowarzyszenie Watchdog, a cała sprawa toczy się już od 2016 r. Ostatecznie stowarzyszenie uzyskało odpowiedź, jednak - jak podkreślano - była ona spóźniona i niepełna. Prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie, a potem dwukrotnie je umorzyła. Stowarzyszenie złożyło więc do sądu subsydiarny akt oskarżenia, którym objęty został zarząd fundacji - prezes o. Tadeusz Rydzyk oraz o. Jan Król i Lidia Kochanowicz-Mańk (wyrazili zgodę na podawanie nazwisk).


Proces miał ruszyć w piątek przed Sądem Rejonowym Warszawa-Wola, jednak na sali sądowej nie stawił się żaden z trzech oskarżonych. Jak tłumaczył pełnomocnik o. Jana Króla mec. Marcin Chodkowski, jego klient objęty jest kwarantanną. Adwokat wniósł o odroczenie rozprawy. "Skoro mamy taką sytuację, że z jednej strony obecność jest obowiązkowa, a z drugiej strony mamy obiektywną niemożność stawiennictwa, jedyną możliwością jest odroczenie" - tłumaczył.


Sąd przychylił się do wniosku obrońcy, podkreślając, że oskarżeni zostali wezwani do stawienia się w następnym wyznaczonym terminie, którym jest 29 kwietnia. Tym samym formalnie nie został otwarty przewód sądowy, a w piątek sąd zajął się rozpoznawaniem wniosków stron - jeden z nich dotyczył skierowania sprawy na posiedzenie po to, by ją umorzyć. Chciała tego obrona, a także prokuratura, której przedstawiciel pojawił się na sali w charakterze publiczności. Sąd nie przychylił się jednak do ich wniosku.


W akcie oskarżenia powołano się na art. 23 Ustawy o dostępie do informacji publicznej, zgodnie z którym jeśli ktoś wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi nie udostępnia informacji publicznej, podlega on grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Przepis ten powiązano jednocześnie z przepisem Kodeksu karnego mówiącym o niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, obarczonym karą do 10 lat pozbawienia wolności.


Zdaniem obrony stowarzyszenie Watchdog nie może być pokrzywdzonym w tej sprawie, co oznacza, że nie przysługuje mu złożenie subsydiarnego aktu oskarżenia, z którego sprawa została wytoczona. Akt oskarżenia tego typu przysługuje pokrzywdzonemu, który dwukrotnie uzyskał postanowienie o umorzeniu postępowania lub odmowie wszczęcia postępowania.


"Z uwagi na charakter prawny art. 23 Ustawy o dostępie do informacji publicznej, nie tylko Watchdog, ale nikt nie jest pokrzywdzonym w tej sprawie" - przekonywał mec. Chodkiewicz, podkreślając, że istnieją przestępstwa, w wyniku których pokrzywdzonego po prostu nie ma.


Podkreślał też, że wszystkie obowiązki wynikające z tej ustawy zostały zrealizowane "w 100 procentach". Jak mówił, fundacja udzieliła odpowiedzi 26 maja 2017 r., natomiast - wnioskując z opisu czynu - można odnieść wrażenie, że nie odpowiedziała w ogóle. "Zarząd Fundacji Lux Veritatis spełnił wszelkie obowiązki, wobec czego nie może być mowy o tym, że była mowa o czynie zabronionym" - podsumował.


O motywacje związane ze sprawą pytał z kolei obrońca o. Tadeusza Rydzyka mec. Maciej Zaborowski. "Czy naprawdę w tej sprawie chodzi o to, żeby jawne były kwestie związane z finansami publicznymi?" - mówił. Jego zdaniem media nie chcą wyjaśnienia tej sprawy. "Chcą jednego: zobaczyć na tej ławie oskarżonych naszych klientów. Chcą tego obrazka, kiedy oni wchodzą do sądu, wychodzą z sądu, jest odczytywany akt oskarżenia, co w sposób bezpośredni narusza ich dobra osobiste i w stawia w negatywnym świetle" - przekonywał.


Pełnomocnik stowarzyszenia Watchdog mec. Adam Kuczyński odpowiadał z kolei, że organizacja, którą reprezentuje, "patrzy na ręce" różnym podmiotom. "Czynienie nam zarzutu z tego, że po pięciu latach od złożenia wniosku media stawiają się na rozprawie, jest trochę nie na miejscu" - ocenił. Mec. Kuczyński podkreślał ponadto, że prawo do informacji publicznej zostało zagwarantowane w ustawie zasadniczej. "To nie jawność życia publicznego, tylko prawa konkretnych osób są naruszane przez nieudostępnianie informacji publicznej" - mówił. Podkreślił, że do czynu zarzuconego zarządowi fundacji doszło, a postępowanie powinno toczyć się dalej.


Sąd nie przychylił się do wniosku o umorzenie sprawy, podkreślając, że stowarzyszenie miało prawo wnieść do sądu subsydiarny akt oskarżenia, o czym zostało pouczone. "Dla sądu obojętne jest też, czy sprawa budzi zainteresowanie społeczne czy nie" - dodano.


Kolejny termin wyznaczono na 29 kwietnia, co oznacza, że dopiero wówczas proces formalnie ruszy - chyba, że strony zdecydują się na mediację. Pełnomocnicy oskarżonych oraz stowarzyszenia nie wykluczyli zupełnie takiego sposobu rozwiązania sporu, jednak nie była to wiążąca deklaracja. (PAP)


Autorka: Sonia Otfinowska


sno/ robs/


Kraj i świat

2024-06-03, godz. 13:40 Hołownia na spotkaniu z rolnikami: rząd podejmuje decyzje, ale one często wykluwają się w Sejmie Marszałek Szymon Hołownia zaznaczył na spotkaniu z rolnikami, że nie może składać obietnic w imieniu rządu, ale to w Sejmie powstają rozwiązania legislacyjne… » więcej 2024-06-03, godz. 13:40 Siemoniak: 10 osób jest w aresztach z zarzutami dot. planowania czy prób podjęcia aktów sabotażu Dzięki skutecznym działaniom ABW i policji 10 osób jest w aresztach z zarzutami dotyczącymi planowania czy prób podjęcia aktów sabotażu - przekazał szef… » więcej 2024-06-03, godz. 13:40 Szczerba: pełnomocnik Obajtka odebrał wezwanie komisji śledczej "wizowej" (aktl. 2) Daniel Obajtek został skutecznie wezewany na posiedzenie tzw. komisji wizowej, jego pełnomocnik odebrał wezwanie; w przypadku uporczywyego niestawiennictwa… » więcej 2024-06-03, godz. 13:40 Zakopane/ Burmistrz chce nowego komendanta straży miejskiej; jest dużo do poprawy Burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz chce zmiany na stanowisku komendanta straży miejskiej. Jego zdaniem dotychczasowy szef tej formacji nie radzi sobie np… » więcej 2024-06-03, godz. 13:40 Gawkowski: nie planujemy podwyższać stopnia alarmowego w cyberprzestrzeni (krótka6) Rząd nie planuje podwyższać stopnia alarmowego dotyczącego zagrożeń w cyberprzestrzeni - poinformował w poniedziałek wicepremier i minister cyfryzacji… » więcej 2024-06-03, godz. 13:30 Błaszczak zwraca się do szefa MON o pilną interwencję ws. wiceministra Tomczyka Sparaliżowano system mobilizacji w naszym kraju z powodów politycznych; zwracamy się do szefa MON o pilną interwencję, nie można pozwalać na to, żeby wiceminister… » więcej 2024-06-03, godz. 13:30 Gwiazdor "American Horror Story" dostał zakaz wstępu do restauracji w Toronto Zachary Quinto, który ma na swoim koncie takie produkcje jak „American Horror Story”, „Chciwość” czy filmowa seria „Star Trek”, dołączył do niechlubnego… » więcej 2024-06-03, godz. 13:20 Czechy/ Polak skazany na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu za zderzenie ciężarówki z pociągiem Sąd w Ołomuńcu, na wschodzie Czech, skazał w poniedziałek na dwa i pół roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz grzywnę polskiego kierowcę ciężarówki… » więcej 2024-06-03, godz. 13:20 Siemoniak: rozporządzenie o strefy buforowej będzie gotowe do końca tygodnia Spodziewam się, że do końca tygodnia będzie gotowe rozporządzenie w sprawie strefy buforowej na granicy z Białorusią - poinformował w poniedziałek szef… » więcej 2024-06-03, godz. 13:20 W. Brytania/ Partia Konserwatywna: płeć powinna oznaczać tylko płeć biologiczną Rządząca w Wielkiej Brytanii Partia Konserwatywna zapowiedziała w poniedziałek, że jeśli wygra lipcowe wybory do Izby Gmin, poprawi ustawę o równości… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »