USA/ Cuomo i „kiełbaski” w mediach społecznościowych
Na nagraniu wideo z 2016 roku Cuomo siedzi w trakcie stanowych targów przy posiłku w towarzystwie córki Michaeli. Na imprezie jest też młoda dziennikarka Beth Cefalu. W pewnym momencie gubernator zwraca się do niej: „Chcę zobaczyć, jak zjadasz całą kiełbaskę”.
„Nie wiem, czy powinnam zjeść całą kiełbaskę przy tobie, ale na pewno ją zjem” - odpowiada kobieta, która była wówczas reporterkę telewizji NewsChannel 9. Kiedy Cuomo zaprasza ją do stołu, podchodzi i robi sobie z nim zdjęcie przy użyciu telefonu komórkowego.
Pokazany obecnie filmik w kontekście oskarżeń gubernatora przez jego dwie byłe współpracowniczki o molestowanie seksualne wywołał dalszą falę krytyki pod jego adresem. Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych uznali zachowanie Cuomo na nagraniu za „przerażające i żenujące”.
„To prawie tak, jakby molestował ją seksualnie na oczach wszystkich i po prostu nie przeszkadza im to, prawdopodobnie dlatego, że są do tego przyzwyczajeni” – cytuje „New York Post” jedną z komentujących filmik osób.
„Jego córka wygląda na tak zakłopotaną! – ocenił ktoś inny. Kolejna osobą skwitowała sytuację jako „niefortunną”.
Nowojorska gazeta przyznaje, że nie każdy sądzi, że gubernator zrobił coś nagannego, a klip miałby być jakoby dowodem na molestowanie seksualne. Zdaniem jednych jest to przesada, tym bardziej, że był z córką, a innych, że poczuł się niezręcznie, kiedy go filmowano w trakcie jedzenia.
„Stała nagrywając go nietaktownie, kiedy próbował jeść. Jest możliwe, że biernie-agresywnie dawał jej do zrozumienie, jak bardzo do bani się czuje będąc nagrywany na wideo podczas spożywania posiłku? (…) To nie było tak, że siedział i gapił się na nią, kiedy jadła lub że robił perwersyjne żarty” – zauważył inny użytkownik Twittera.
Kolejny pisał: „Nie lubię tego faceta tak samo jak wszyscy, ale jest nonsensem zestawianie tego z rzeczywistymi zarzutami, co rozwadnia całą sprawę".
„Je hot doga i kiedy go wcina najwyraźniej nie jest zbyt szczęśliwy będąc nagrywanym, a potem prosi ją, żeby zjadła jednego, a ona mówi tak” – tweetowała kolejna osoba.
„New York Post” zwraca uwagę, że w poniedziałek rano, kiedy filmik z nagraniem został szeroko rozpowszechniony, reporterka wystąpiła w obronie Cuomo. „Nie znalazłam się pod presją ani nie byłam molestowana; dwie osoby spędzające miło czas podczas wydarzenia - targów NYS – co dało im trochę więcej swobody w nieformalnym zachowaniu. (…) Naprawdę smutne, że zmienia się to w coś więcej” - pisała na Twitterze Cefalu.
Jak podkreśla nowojorska gazeta nagranie ukazało się ponownie w dniu, kiedy Cuomo próbował określić zarzuty dotyczące molestowania seksualnego jako „żarty” błędnie zinterpretowane jako „niechciany flirt”.
„W pracy czasami myślę, że żartuję, jestem zabawny i opowiadam dowcipy, które uważam za śmieszne. Czasami droczę się z ludźmi w sposób, który uważam za dobroduszny” - głosi oświadczenie gubernatora.
Wydał je w ślad za tym jak jego była współpracowniczka 25-letnia Charlotte Bennett w rozmowie z „New York Times” zarzuciła, że po serii niewłaściwych uwag Cuomo była przekonana, że „chce się z nią przespać” - przypomniał "New York Post".
W niecały tydzień wcześniej inna była współpracowniczka, Lindsey Boylan, rozszerzyła zarzuty przedstawione po raz pierwszy w grudniu 2020 roku o to, że Cuomo bez zgody pocałował ją w usta.
W niedzielę przepraszał on kobiety i po raz pierwszy przyznał, że jego zachowanie mogło być niekiedy pozbawione wrażliwości lub mieć zbyt osobisty charakter. Utrzymywał zarazem, że nigdy nikogo nie dotykał w niestosowny sposób ani niczego nie proponował. Wcześniej zdecydowanie odrzucał zarzuty o molestowanie seksualne.
W obliczu narastającej krytyki gubernator ostatecznie zgodził się na żądanie, aby nadzór nad zapowiadanym śledztwem sprawowała prokurator generalny stanu Nowy Jork Letitia James. Zapowiedziała ona przeprowadzenie "rygorystycznego i niezależnego dochodzenia".
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ zm/