O energetyce z kilku perspektyw rozmawiali specjaliści na Politechnice Opolskiej
Systemy energetyczne, odnawialne źródła energii oraz elektromobilność. Tego dotyczyła czwarta konferencja "Ratownictwo i Energetyka" na Politechnice Opolskiej.
Jedna z prelekcji była o mikroinstalacjach fotowoltaicznych, których na koniec ubiegłego roku funkcjonowało ponad 400 tysięcy w Polsce.
- Wykonaliśmy kontrole poziomu mocy i poziomu napięcia, co wykazało wiele nieprawidłowości - mówi dr inż. Maciej Mróz, wiceprezes Tauron Dystrybucja.
- One dotyczyły zarówno wysokości mocy wprowadzanej, jak i parametrów nastawień inwerterów, które powodują wzrost napięcia w naszej sieci i reklamacje naszych klientów. Podjęliśmy akcje listownego poinformowania klientów o zaistniałych nieprawidłowościach. W drugiej kolejności, przy braku reakcji ze strony klientów, dokonaliśmy ponad tysiąc fizycznych takich mikroinstalacji.
Wśród tematów były również magazyny przydomowe energii. Dr hab. inż Sławomir Zator, kierownik katedry Inżynierii Bezpieczeństwa i Systemów Technicznych, mówił o zagrożeniu pożarowym tych instalacji, które jest jego zdaniem duże.
- Kiedy pali się samochód elektryczny, on topi się. Albo umieszcza się go w kontenerze zalewanym wodą, albo wprost wrzucamy taki samochód do kontenera. Takiej możliwości nie ma w przypadku przydomowego magazynu energii. Problem ratowniczy polega na tym, że on oprócz palenia się, wydziela również gazy toksyczne.
Dodajmy, za współorganizację tej konferencji odpowiadała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
- Wykonaliśmy kontrole poziomu mocy i poziomu napięcia, co wykazało wiele nieprawidłowości - mówi dr inż. Maciej Mróz, wiceprezes Tauron Dystrybucja.
- One dotyczyły zarówno wysokości mocy wprowadzanej, jak i parametrów nastawień inwerterów, które powodują wzrost napięcia w naszej sieci i reklamacje naszych klientów. Podjęliśmy akcje listownego poinformowania klientów o zaistniałych nieprawidłowościach. W drugiej kolejności, przy braku reakcji ze strony klientów, dokonaliśmy ponad tysiąc fizycznych takich mikroinstalacji.
Wśród tematów były również magazyny przydomowe energii. Dr hab. inż Sławomir Zator, kierownik katedry Inżynierii Bezpieczeństwa i Systemów Technicznych, mówił o zagrożeniu pożarowym tych instalacji, które jest jego zdaniem duże.
- Kiedy pali się samochód elektryczny, on topi się. Albo umieszcza się go w kontenerze zalewanym wodą, albo wprost wrzucamy taki samochód do kontenera. Takiej możliwości nie ma w przypadku przydomowego magazynu energii. Problem ratowniczy polega na tym, że on oprócz palenia się, wydziela również gazy toksyczne.
Dodajmy, za współorganizację tej konferencji odpowiadała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.