Jak częściowe odmrożenie VAT-u wpłynie na inflację? Ekonomista dr Artur Żurakowski w Radiu Opole
- Nie widziałbym jeszcze trendu spadkowego i obawiam się, że jest to chwilowa sytuacja - tak ostatni szacunek Głównego Urzędu Statystycznego, odnośnie nieznacznie niższej inflacji, ocenił w "Porannej Rozmowie Radia Opole" ekonomista dr Artur Żurakowski. Jak na jeden z kluczowych parametrów gospodarki wpłynie powrót stawek VAT do wcześniejszych wysokości między innymi na paliwa czy nawozy?
Zgodnie z zapewnieniem rządu, zerowa stawka podatku VAT na żywność ma obowiązywać jeszcze przez co najmniej pół roku, ale powrót VAT na paliwa do wcześniejszego poziomu 23 procent - w ocenie ekonomisty dr Artura Żurakowskiego - nie pozostanie bez wpływu na inflację.
Jak oceniać ostatni szacunek Głównego Urzędu Statystycznego, zgodnie z którym liczona rok do roku inflacja obniżyła do 17, 4 procent?
- Na zmianę wskaźnika głównie miały wpływ ostatnie spadki cen paliw, kosztów energii elektrycznej i gazu, natomiast to nie są stałe trendy. Przed nami zakończenie pewnego subsydiowania VAT i po nowym roku będzie on odmrożony. Mamy zapewnienia rządu odnośnie gwarantowanej stałej ceny dla przedsiębiorców, ale też dla niektórych przedsiębiorców z długofalowymi umowami. Nawet ta cena jest ceną znacznie wyższą niż rok temu - wyjaśnił ekonomista dr Artur Żurakowski.
Jak wskazywał rozmówca Radia Opole, wzrost inflacji zwiększa koszty uzyskania kredytów, co skutecznie hamuje koniunkturę, co więcej nasze wynagrodzenia nie rosną adekwatnie do wzrostu inflacji.
- Mamy pewien element wyczekiwania na ceny nośników energii, muszą być znane, tak by móc przewidzieć koszt funkcjonowania firm, trzeba zagwarantować gospodarce ich dobry i stabilny poziom - konkludował na antenie RO dr Artur Żurakowski.
Inflacja w Polsce rosła niemal nieprzerwanie od 16 miesięcy. Wyjątkiem był luty, gdy spadła z powodu wprowadzenia tzw. tarcz antyinflacyjnych. Według wstępnych danych GUS, na koniec listopada inflacja w Polsce nie przekracza 17,4 procent.
Jak oceniać ostatni szacunek Głównego Urzędu Statystycznego, zgodnie z którym liczona rok do roku inflacja obniżyła do 17, 4 procent?
- Na zmianę wskaźnika głównie miały wpływ ostatnie spadki cen paliw, kosztów energii elektrycznej i gazu, natomiast to nie są stałe trendy. Przed nami zakończenie pewnego subsydiowania VAT i po nowym roku będzie on odmrożony. Mamy zapewnienia rządu odnośnie gwarantowanej stałej ceny dla przedsiębiorców, ale też dla niektórych przedsiębiorców z długofalowymi umowami. Nawet ta cena jest ceną znacznie wyższą niż rok temu - wyjaśnił ekonomista dr Artur Żurakowski.
Jak wskazywał rozmówca Radia Opole, wzrost inflacji zwiększa koszty uzyskania kredytów, co skutecznie hamuje koniunkturę, co więcej nasze wynagrodzenia nie rosną adekwatnie do wzrostu inflacji.
- Mamy pewien element wyczekiwania na ceny nośników energii, muszą być znane, tak by móc przewidzieć koszt funkcjonowania firm, trzeba zagwarantować gospodarce ich dobry i stabilny poziom - konkludował na antenie RO dr Artur Żurakowski.
Inflacja w Polsce rosła niemal nieprzerwanie od 16 miesięcy. Wyjątkiem był luty, gdy spadła z powodu wprowadzenia tzw. tarcz antyinflacyjnych. Według wstępnych danych GUS, na koniec listopada inflacja w Polsce nie przekracza 17,4 procent.