Zamiast dwóch pociągów do Jeleniej Góry, Nysa może zyskać połączenie z Olsztynem i Polanicą-Zdrojem. Skorzystać ma także Prudnik
Nie z Jeleniej Góry, a Polanicy Zdroju najprawdopodobniej już wkrótce pojedzie zatrzymujący się w Nysie i Prudniku dalekobieżny pociąg do Warszawy. Pasażerowie nie będą mogli pojechać nim do Opola, ale zyskają bezpośrednie połączenie ze stolicą kraju.
Zmiana planów ma być spowodowana kwestiami technicznymi, a konkretnie niewystarczającą przepustowością na torach pomiędzy Opolem a Lublińcem, a także problemami z wykonaniem niektórych manewrów na stacji Opole Główne.
Mieszkańcy Nysy czy Prudnika nadal będą wówczas mogli dojechać w ten sposób do stolicy kraju, zyskując także bezpośrednie połączenie z Olsztynem. Pociąg miałby zatrzymywać się również między innymi w Kłodzku, Katowicach i Częstochowie.
Dodajmy, że oba połączenia mają być realizowane codziennie, a ich start najprawdopodobniej zbiegnie się z grudniową zmianą rozkładu jazdy na kolei.