- To program, który jest wzorowany na rozwiązaniach słoweńskich, na programie "slow fit". Wiemy, że Słoweńcy uzyskują stosunkowo dużo sukcesów w różnych dyscyplinach sportu, a jest ich około 2 milionów mieszkańców, więc to bardzo mały naród, ale bardzo mocno wysportowany. Ten program ma w sposób powszechny badać zdolności polskich uczniów - mówi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.

- Chcemy wyposażyć nauczycieli wychowania fizycznego w narzędzia do testowania uczniów - mówi Rafał Kubacki, wielokrotny mistrz świata w judo, członek rady społecznej ds. sportu przy ministrze sportu. - 95% młodych ludzi nie nadaje się do wyczynowego uprawiania sportu, a 5% to są te talenty. Zdajemy sobie sprawę, że z jednej strony, że przez to narzędzie możemy pozyskać informację, którą dostaną też kluby sportowe, że chłopak lub dziewczyna o danych parametrach, jak szybkość, siła i wytrzymałość jest i może być przydatny do danej dyscypliny sportowej. Z drugiej strony dowiadujemy się mnóstwo ciekawych informacji na temat dzisiejszej populacji uczniów.

- Często w szkołach ten WF nie wygląda tak, jak było to kiedyś - mówi Katarzyna Prot, nauczyciel wychowania fizycznego w Publicznej Szkoły Podstawowej w Murowie. - Takie nowe kierunki, które są nam jako nauczycielom podawane, są jak najbardziej zasadne. Wydaje mi się, że wychowanie fizyczne należy tak prowadzić, żeby dzieci zachęcać raczej do tej aktywności, a nie zniechęcać.

- Te testy, które są tutaj nam proponowane, można przeprowadzać w każdych warunkach, czyli na boisku i w sali gimnastycznej. Myślę, że są w miarę proste do wykonania - dodaje Paweł Chamot, nauczyciel WF-u w Publicznej Szkole Podstawowej w Popielowie.

Program "Sportowe talenty" jest skierowany do uczniów klas 4-8 w szkołach podstawowych oraz do młodzieży ze szkół ponadpodstawowych.